Wyszukaj w serwisie
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy
portalparentingowy.pl > Ciąża i poród > Beata urodziła w pracy. Pracodawca wręczył jej rachunek na 12 tysięcy
Wioleta Piróg
Wioleta Piróg 07.11.2021 01:00

Beata urodziła w pracy. Pracodawca wręczył jej rachunek na 12 tysięcy

rachunek
Fot: skynesher, canva.com

Beata pracowała jako pokojówka w luksusowym hotelu. Kiedy zaszła w ciążę nie zamierzała zrezygnować z pracy, ponieważ uważała, że ciąża to nie choroba. Gdy myła wannę w jednym z apartamentów, poczuła skurcz. Jej syn urodził się wśród jedwabnych hotelowych pościeli. Kobieta nie spodziewała się jednak, że pracodawca wystawi jej za to rachunek.

Beata była pokojówką w jednym z luksusowych hoteli na Starym Mieście. Kiedy dowiedziała się, że jest w ciąży, nie zamierzała iść na zwolnienie. Przez pierwsze miesiące ciąży pracowała normalnie, wypełniając wszystkie swoje obowiązki. 

Poród w pracy

Pewnego dnia, kiedy Beata miała wolne, zadzwoniła do niej szefowa, która poprosiła ją, aby zastąpiła chorą koleżankę. Beata się zgodziła. Kiedy myła wannę w jednym z apartamentów, poczuła pierwszy skurcz. Pierwsze dziecko rodziła 12 godzin, więc sądziła, że spokojnie zdąży skończyć pracę, zanim akcja porodowa na dobre się zacznie.

Szybko jednak okazało się, że była w błędzie i po chwili odeszły jej wody. Beata zadzwoniła do recepcji, aby wezwano karetkę. Koledzy z pracy przenieśli ją na łóżko, a ona znalazła się w miękkiej, jedwabnej pościeli. Po chwili dotarł także lekarz, który oznajmił, że nie ma już czasu, aby jechać do szpitala. Beata urodziła w hotelu. Syna, Kubusia zawinięto w jedwabny ręcznik.

Rachunek za poród

Po porodzie Beata z synem została przewieziona do szpitala, gdzie odwiedził ją mąż Maksymilian. Para żartowała, że ich syn od urodzenia przyzwyczajony będzie do luksusów. W końcu urodził się jedwabnej pościeli i został owinięty w najlepszą egipską bawełnę. Beata otrzymała mnóstwo prezentów i kwiatów. Kiedy wyszła już do domu dostała jeszcze jedną przesyłkę. Jednak po jej otwarciu nie było już im już tak do śmiechu.

Beata otrzymała od pracodawcy bukiet kwiatów z gratulacjami i czymś jeszcze... To był rachunek za zniszczenia, jakich dokonała, rodząc w hotelu! Pracodawca szkody policzył na 12 tysięcy złotych! Beata nie spodziewała się, że pracodawca podaruje jej darmowy voucher na weekendowy pobyt w hotelu, wzorem linii lotniczych, które fundują darmowe przeloty maluchom urodzonym na pokładzie samolotu. Ale nie sądziła także, że stać go będzie na tak podły gest.

Nie dała za wygraną

Kobieta zdecydowała, że nie zapłaci za poród w pracy i pozwała pracodawcę. W wyniku czego nie tylko nie zapłaciła rachunku, ale jeszcze wywalczyła odszkodowanie od hotelu, za które mogła spędzić wspaniałe wakacje z rodziną! A po urlopie poszła do nowej pracy.

Artykuły polecane przez redakcję Portal parentingowy:

Źródło: polki.pl