Wyszukaj w serwisie
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy
portalparentingowy.pl > Życie rodzinne > Dzieci napisały list do Uwagi TVN. Tata je bije, macocha nie szanuje
Małgorzata Wódz
Małgorzata Wódz 13.07.2023 10:51

Dzieci napisały list do Uwagi TVN. Tata je bije, macocha nie szanuje

dzieci napisały list do uwagi tvn
fot. psisa, canva.com

Redakcja programu TVN Uwaga otrzymała list od rodzeństwa. Dzieci skarżą się na ojca i macochę. Doświadczają w domu przemocy fizycznej i psychicznej.

W tym domu dzieje się źle

Dzieci, Julia i Dominik, to bliźnięta, które źle czują się w swoim domu. Tata nadużywa alkoholu, nie raz podniesie na nas rękę - tak rodzeństwo opisuje swoją sytuację w liście do telewizji. 

Obowiązkiem dzieci jest wstawanie rano i karmienie zwierząt. Ale bliźnięta często same chodzą głodne, wychodzą z domu bez śniadania, bo w domu nie ma co jeść. Nikt nie robi im kanapek do szkoły. 

Rodzeństwo wspiera starsza siostra

Bliźnięta wspiera starsza siostra Natalia, która nie mieszka już w domu rodzinnym. Z jej relacji wynika, że macocha znęca się nad dziećmi psychicznie, a tata - fizycznie.

Starsza siostra ocenia, że bliźniaki nie mogą liczyć na żadne wsparcie, nikt z nimi nie rozmawia, muszą tylko siedzieć w pokoju. - Myślę, że mają jeszcze gorzej niż ja miałam, bo ja pamiętam jeszcze dobre chwile, a myślę, że oni już nie pamiętają żadnych dobrych chwil - podsumowuje siostra. 

Dzieci są wychowywane przez ojca i macochę. Biologiczna matka ma nadzieję odzyskać prawo do opieki na dziećmi. Straciła je z powodu alkoholizmu. Jest w trakcie terapii i stara się zerwać z nałogiem.

Szkoła nie miała niepokojących sygnałów

Dzieci poskarżyły się na swoją sytuację również w szkole. Dyrektor powiadomił policję o tym, co dzieje się w domu bliźniąt. Jak sam twierdzi, nie było sygnałów, że dzieje się tam coś złego.

Zdaniem ojca bliźniąt to starsza siostra miesza rodzeństwu w głowie. Dziwi się, że dzieci mogą oskarżać własnego ojca. Mężczyzna nie ma sobie nic do zarzucenia.

Rodzina została została objęta opieką ośrodka pomocy społecznej. Pracownica Ośrodka Pomocy Społecznej twierdzi, że w domu jest czysto, dzieci mają jedzenie i są bezpieczne. 

Innego zdania jest psycholog dr Aleksandra Piotrowska. Zdaniem specjalistki obraz tego domu jest naprawdę przerażający. Bez wątpienia mamy do czynienia z zaniedbaniem dzieci. Dr Piotrowska przy okazji przypomina, że przemoc, to nie tylko bicie, ale także stwarzanie atmosfery niechęci, wrogości. Te dzieci mają skończone 12 lat – sąd powinien wysłuchać ich opinii i poglądów - twierdzi psycholożka.

Źródło: TVN Uwaga

Zobacz też:

Klaps za złe zachowanie - kara, która ma skutki w przyszłości
Zacznij od kocham cię. Jak zapobiegać samobójstwom dzieci i nastolatków w Polsce
Sześciolatek błąkał się po ulicy w samej bieliźnie

Wychowywane przez ojca i macochę