Gęś Pipa to hit wakacji. Ale UOKiK ostrzega przed pluszakami
Nie słyszeliście jeszcze o gęsi Pipie? To prawdziwy przebój tego lata. Znana z TiKToka, do kupienia na straganach z pamiątkami jak Polska długa i szeroka. W związku z wielką popularnością pluszowych gęsi i innych maskotek, które rodzice chętnie kupują dzieciom w wakacyjnych kurortach, UOKiK wydał ostrzegający komunikat.
Gęś Pipa – co to za zabawka?
Gęś Pipa to pluszowa maskotka wyglądem nie różniąca się od prawdziwej gęsi. Prawdopodobnie inspiracją do jej powstania była prawdziwa gęś o imieniu Pipa, która jest gwiazdą TiKToka. Filmiki z jej udziałem cieszą się wielką popularnością. Jak podaje Dzień dobry TVN, gęś Pipa została kupiona na lokalnym targu, a jej właścicielka stworzyła zwierzęciu komfortowe warunki do życia. Na zabawnych filmikach wrzucanych przez użytkownika TiKToka o nazwie Dekorator Wnętrza Umysłu możemy śledzić gęś w akcji.
Uwaga na przypadkowe maskotki
Popularność gęsi w sieci chcą wykorzystać sprzedawcy zabawek. Na straganach w całej Polsce kupić można pluszowe gąski. Dzieciaki za nimi szaleją.
Tak wygląda pluszowa gęś Pipa.
W związku z olbrzymią popularnością pluszowych maskotek i innych zabawek sprzedawanych na straganach z pamiątkami Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przypomina rodzicom, żeby kupując zabawki, nie kierować się tylko modą, ale wziąć pod uwagę bezpieczeństwo.
Joanna Jahn-Machowska, Małopolski Wojewódzki Inspektor Inspekcji Handlowej zwraca uwagę, że Polskę zalała fala pluszowych maskotek – głównie gęsi, ale też kotów czy flamingów. Szczególnie w miejscach atrakcyjnych turystycznie wiele osób spaceruje z dopiero co kupionymi zabawkami. Nawet najsłodsze i najmodniejsze pamiątki – gdy nie spełniają wymogów, mogą stanowić zagrożenie dla dzieci.
Bezpieczna zabawka, czyli jaka?
UOKiK przypomina, jakie cechy ma bezpieczna zabawka. Rodzice przy zakupie powinni zwracać uwagę, np. na słabe szwy, które dają łatwy dostęp dziecku do wypełnienia maskotki, na drobne elementy i zamki, które stwarzają ryzyko zakrztuszenia. Z kolei zbyt łatwy dostęp do baterii niesie zagrożenie połknięcia tego elementu, a to może być bardzo groźne dla zdrowia i życia dziecka.
Źródło: UOKiK, TVN24.pl
Zobacz też:
Każdy rodzic powinien to wiedzieć. Pierwsza pomoc w przypadku zakrztuszenia
7 miesięczna dziewczynka zachłysnęła się smoczkiem
Mama ostrzega przed niebezpieczną zabawką
