Ksiądz zaapelował do wszystkich rodziców. „Zabierajmy dzieci na cmentarze"

Zabierzmy dzieci na cmentarze

- Zabierajmy dzieci na cmentarze. Oczywiście z racji miejsca, mówię o tych większych dzieciach. Nie widzę jednak przeszkód, by zabierać ze sobą już te kilkuletnie. To tak właśnie powinno się odbywać, że cmentarze odwiedzamy całymi rodzinami — takie słowa księdza prałata Bogdana Bartołda możemy przeczytać na portalu parenting.pl.

Jego zdaniem 1 listopada to idealny czas, aby porozmawiać z dzieckiem o śmierci i odchodzeniu. Ksiądz podkreślił, że to elementarne składniki katolickiego wychowania. Nie należy zatem od nich uciekać.

Według ks. Bartołda w XXI wieku zbyt często unika się tematu śmierci, zwłaszcza rozmawiając z najmłodszymi. Katolickie dziecko powinno jednak wiedzieć, że śmierć nie jest ostatecznym końcem, a końcem jedynie doczesnym. Śmierć to przejście do lepszej rzeczywistości.

- Należy dzieciom wytłumaczyć, że cmentarz to miejsce doczesnego spoczynku

Dzieci na cmentarzu

Ksiądz informuje, że przed wizytą na cmentarzu należy wszystko dziecku dokładnie wytłumaczyć. Trzeba mu powiedzieć, dlaczego tam idzie, po co i jak powinno się zachowywać. W trakcie odwiedzin przy grobach warto je zaangażować w sprzątanie miejsca spoczynku.

- Natomiast doświadcza się śmierci bliskich — mamy, babci czy dziadka. I o tych bliskich i ich odejściu należy dzieciom opowiadać. Idąc na cmentarz powiedzieć, że tutaj leży twoja babcia lub dziadek. Warto zaprosić dzieci do porządkowania grobów. Dajmy dzieciom postawić kwiatuszek, samodzielnie zapalić znicz. Powiedzmy, że tutaj leży twoja babcia (...). Ale przy tym zaznaczyć, że jest jej dobrze — jej tu nie ma, dusza babci jest już w niebie — mówi ks. prałat Bogdan Bartołd.

Źródło: parenting.pl

Artykuły polecane przez redakcję Portal parentingowy:

• Uczniowie boją się włączać kamerki podczas lekcji. Czy są obowiązkowe podczas zajęć?

• Zaczęła karmić dziecko w czasie zakupów. Reakcja klientów zaskoczyła kobietę

• Kiedy starsi uczniowie wrócą do szkół? Ministerstwo Edukacji musiało zmienić swój plan