"Lex Czarnek" wrócił do sejmu. Protesty w całym kraju
4 stycznia o godzinie 15 rozpoczęła się centralna manifestacja przeciwko projektowi "Lex Czarnek". W Warszawie przed budynkiem sejmu zebrali się protestanci "Wolnej Szkoły". W tym samym czasie posłowie Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży i Komisji Obrony Narodowej rozpoczęli dyskusję nad projektem.
14 grudnia opozycji udało się przesunąć obrady na temat "Lex Czarnek". Dzisiaj komisja znowu pochyli się nad projektem.
"Lex Czarnek" wrócił do sejmu
W poniedziałek 3 stycznia przed siedzibami kuratoriów oświaty i budynkiem MEiN pojawili się protestanci z czerwonymi ekierkami. Przykleili do drzwi kartki ze swoimi trzema głównymi tezami: "Wolna szkoła, wolni ludzie, Wolna Polska". Działacze "Wolnej Szkoły" sprzeciwili się w ten sposób projektowi "Lex Czarnek", który zakłada nowelizację prawa oświatowego. Projekt ustawy właśnie wrócił do sejmu. Jego pierwsze czytanie miało odbyć się 14 grudnia, jednak zostało zatrzymane przez opozycję. Już wtedy nauczyciele w całym kraju protestowali pod hasłem "Pogrzeb polskiej edukacji".
Projekt "Lex Czarnek" to nowelizacja prawa oświatowego, która ma na celu ograniczenie roli samorządów i rodziców w szkole, a zwiększenie uprawnień kuratorów oświaty. Najbardziej kontrowersyjny punkt projektu dotyczy wchodzenia organizacji z zewnątrz do szkół. Materiały prezentowane uczniom będą musiały być zawczasu sprawdzane i zatwierdzane przez kuratorium.
Protesty przeciwko "Lex Czarnek"
Przemysław Czarnek skomentował protesty, który rozpoczęły się w poniedziałek. Zapewnił, że nie zamierza reagować na działania manifestantów.
- Dopóki my rządzimy, to jest wolny kraj i wolno w nim protestować, choćby protesty były absurdalne i niepoparte żadnymi argumentami merytorycznymi. Nic nie będę przeciwko protestom robił.
Dziś o godzinie 15 rozpoczęła się centralna manifestacja przed sejmem. Organizatorom z "Wolnej Szkoły" przyświecają tezy "Wolna Szkoła, Wolni ludzie, Wolne Polska". Ich rozwinięcie brzmi w następujący sposób:
1. Edukacja i równy do niej dostęp to filary demokracji, a zmiany systemowe nie mogą odbywać się w niedemokratyczny sposób, z lekceważeniem sprzeciwu mniejszości parlamentarnej i strony społecznej.
2. Edukacja wymaga reformy, która zapewni Polsce warunki rozwoju cywilizacyjnego. Taka reforma musi być poprzedzona wielośrodowiskowym namysłem i debatą nad kierunkami zmian i wypracowaniem ich. Wszystkie zainteresowane środowiska społeczne i polityczne muszą stworzyć edukacyjną umowę społeczną.
3. LexCzarnek nie służy ani dobru ucznia, ani rozwojowi cywilizacyjnemu Polski.
Artykuły polecane przez redakcję Portal parentingowy:
-
Jej mąż umierał, gdy rodziła dziecko. Nagle podjęła desperacką decyzję
-
Córka poinformowała tatę o dziwnym zachowaniu mamy. Zamontował ukrytą kamerę
Źródło: interia.pl, msn.com