Wyszukaj w serwisie
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy
portalparentingowy.pl > Szkoła > Minister edukacji o nauce zdalnej. Zdradził plan rządu
Martyna Kucharczyk
Martyna Kucharczyk 23.03.2022 04:20

Minister edukacji o nauce zdalnej. Zdradził plan rządu

Przemysław Czarnek
fot. Pawel Wodzynski/East News

Wraz ze wzrostem liczby zakażeń zwiększa się liczba szkół przechodzących na nauczanie zdalne lub hybrydowe. Młodzi ludzie zastanawiają się, czy w najbliższym czasie szkoły zostaną zamknięte. Minister Czarnek w rozmowie dla Programu 1 Polskiego Radia rozwiał ich wątpliwości.

Przemysław Czarnek zapewnił, że w najbliższym czasie nie przewiduje wprowadzenia nauki zdalnej w polskich szkołach. Zeszłoroczne zamknięcie placówek przyczyniło się do izolacji dzieci i młodzieży, a także pogorszenia efektów kształcenia. Ministerstwo Edukacji chce zatrzymać dzieci w szkołach jak najdłużej.

Czy uczniowie przejdą na naukę zdalną?

W rozmowie dla Polskiego Radia Przemysław Czarnek przedstawił plany ministerstwa edukacji dotyczące funkcjonowania placówek oświatowych. Zapewnił, że na razie nikt nie planuje zamknięcie szkół i zrezygnowania z nauki stacjonarnej. W razie, gdyby doszło do załamania służby zdrowia, rząd gotowy jest na wprowadzenie różnych scenariuszy.

- Póki co, nie ma żadnych planów odejścia od systemowej nauki stacjonarnej, poza przypadkami indywidualnymi w skali całego kraju, gdzie dyrektorzy podejmują decyzję z sanepidem o przejściu na kwarantannę i naukę zdalną klas lub szkoły — poinformował Przemysław Czarnek podczas audycji radiowej Jedynki.

Wiele osób jednak z dystansem podchodzi do zapewnień ministra. Liczba zakażeń stale rośnie, a sezon zimowy prawdopodobnie przyśpieszy skalę zachorowań. Sytuacja wydaje się zatem niepewna.

- Na dziś nie ma zagrożenia dla nauki stacjonarnej, oczywiście na dziś, nie wiemy, jakie będą wzrosty zakażeń w następnych dniach — stwierdził minister edukacji.

Rząd nie chce nauki zdalnej

Rząd chce uniknąć wprowadzenia nauki zdalnej i ma nadzieję, ze uczniom uda się zaliczyć rok w formie tradycyjnej. Jednak statystyki są nieubłagane. Minister Czarnek poinformował, że w razie załamania służby zdrowia istnieje prawdopodobieństwo zamknięcia szkół. Przekazał także, że rząd ma gotowych kilka scenariuszy na poradzenie sobie z falą zakażeń.

- Gdyby wydarzyło się coś bardzo złego w najbliższej przyszłości, czyli radykalny wzrost zakażeń i hospitalizacji i brak wydolności służby zdrowia, te scenariusze są. Ale póki co nie przewidujemy ich uruchomienia, uczymy się stacjonarnie — zapewniał Czarnek podczas wywiadu dla Polskiego Radia.

Obecnie ponad 90. proc. młodzieży uczy się stacjonarnie bez żadnych przeszkód. Niektóre placówki częściowo zamykają się na okres kwarantanny, a potem wracają do normalnego funkcjonowania. Szef MEiN stwierdził, że w razie potrzeby szkoły i nauczyciele będą gotowi na przejście na naukę zdalną.

- Wszystkie szkoły są podłączone do szybkiego internetu, przytłaczająca większość do internetu szerokopasmowego. Szkoły są wyposażone w system komputerowy

Źródło: polsatnews.pl, twitter.com

Artykuły polecane przez redakcję Portal parentingowy: