Niemcy: Matka wezwała policję do własnego dziecka. Powodem niechęć do szkoły
W Niemczech doszło do interwencji policji, ponieważ pewien sześciolatek nie chciał pójść do szkoły. Funkcjonariuszy wezwała matka chłopca.
W Szwabii na południu Niemiec policja otrzymała nietypowe zgłoszenie. Na posterunek policji zadzwoniła kobieta, która prosiła o pomoc w przekonaniu jej syna do pójścia na lekcje. Kobieta stała z dzieckiem pod szkołą podstawową, do której pierwszoklasista nie chciał wejść.
Interweniowała policja
Kiedy policjanci przyjechali pod szkołę, zapytali chłopca, dlaczego nie che chodzić do szkoły. Sześciolatek powiedział, że boi się, że mama go nie odbierze. Prawdopodobnie obawiał się o to, dlatego, że poprzedniego dnia, jego mama trochę się spóźniła i chłopiec musiał na nią kilka minut poczekać.
Możliwe, że chłopiec miał lęk separacyjny. Rzecznik lokalnej policji powiedział, że chłopiec
-"bał się, że taka sytuacja może się powtórzyć i skończy się na tym, że będzie musiał zostać w szkole" - cytuje polsatnews.pl
Szkoła nie jest taka zła
Interwencja policjantów okazała się bardzo pomocna. Pierwszoklasista był oczarowany policjantami, którzy wytłumaczyli mu, że szkoła nie jest wcale taka zła. Chłopiec posłusznie poszedł na lekcje.
Artykuły polecane przez redakcję Portal parentingowy:
-
Uczniowie boją się włączać kamerki podczas lekcji. Czy są obowiązkowe podczas zajęć?
-
Zaczęła karmić dziecko w czasie zakupów. Reakcja klientów zaskoczyła kobietę
-
Kiedy starsi uczniowie wrócą do szkół? Ministerstwo Edukacji musiało zmienić swój plan
Źródło: polsatnews.pl