Papież Franciszek szokuje wiernych. Osoba po zmianie płci może zostać chrzestnym
Kiedy rodzi się dziecko, nieomal od razu w rodzinie pojawia się dyskusja: co ze chrztem? Młodzi rodzice często stają przed problemem, bo może i ochrzciliby malucha, ale... nie mają kogo poprosić o to, by podawał dziecko.
Wcale nie tak rzadko najbardziej wierzące i najbliższe osoby mają wątpliwość, czy mogą wejść w rolę rodzica chrzestnego, bo Kościół piętnował ich z różnych przyczyn. Niedawno papież Franciszek jasno powiedział: rozwodnik żyjący w nowym związku może przystępować do sakramentów i być rodzicem chrzestnym. Teraz pojawiła się kolejna furtka - tym razem dla osób transpłciowych.
To nie jest zmiana płci, to połączenie ciała i umysłu
Czasem zdarza się, że natura się myli. Ktoś rodzi się dziewczynką, jednak od początku czuje się chłopcem. Albo odwrotnie. To nie jest kwestia wyboru, to jest kwestia pewnej niezgodności. Tak jakby na etapie rozwoju płodu następował błąd. Psychika jest jednej płci, a ciało innej.
Prawo i medycyna przewidują "naprawienie" takiej sytuacji. Osoba transpłciowa po licznych badaniach specjalistów może przejść operację korekty płci. Tranzycja jest skomplikowaną i wymagającą procedurą. To nie jest tylko zmiana wyglądu na stole operacyjnym, to długie leczenie hormonami, liczne badania medyczne i psychologiczne. Krótko mówiąc - to nie jest kaprys.
Fot. Pixabay
Kto może być chrzestnym
Według Kościoła Katolickiego, żeby zostać rodzicem chrzestnym, należy mieć ukończone 16 lat, być osobą ochrzczoną, która przyjęła także sakrament Pierwszej Komunii Świętej i bierzmowanie, a przede wszystkim być praktykującym katolikiem. Podobne wymogi Kościół stawia przed świadkiem ślubu, jednak świadków ma być dwóch i mogą być tej samej płci. Jeśli chodzi o chrzestnych - muszą to być kobieta i mężczyzna.
I tu się rodził problem, bo co jeśli bliska nam osoba spełnia wszystkie wymogi, ale jest transpłciowa. Kościół nie raz nazywał takie osoby "wynaturzenie". Ale dziś papież Franciszek mówi dość i jasno deklaruje: tak, osoba transpłciowa może zostać rodzicem chrzestnym. To oficjalne stanowisko Kościoła i wielki oddech dla wielu wiernych. Bo Kościół otwiera w ich stronę ramiona.
Osoby transpłciowe mogą być rodzicami chrzestnymi
Watykańska Dykasteria Nauki Wiary wskazała, że osoba transpłciowa może otrzymać chrzest, może być rodzicem chrzestnym i świadkiem na ślubie. Datowany na 31 października 2023 roku dokument ukazał się na stronie Dykasterii Nauki Wiary, podpisali go jej prefekt kardynał Victor Manuel Fernandez oraz papież Franciszek.
Osoba transpłciowa może dla Kościoła narodzić się na nowo. "Może otrzymać chrzest na takich samych warunkach jak inni wierni, jeśli nie ma sytuacji, w której istnieje ryzyko wywołania publicznego zgorszenia lub dezorientacji wiernych" czytamy w oficjalnym stanowisku Kościoła.
Jakie warunki musi spełnić osoba transpłciowa, by zostać chrzestnym
Osoba transpłciowa musi spełnić te same warunki, które obowiązują każdego, kto chce zostać rodzicem chrzestnym. Dodatkowo, jak czytamy w Vatican News, konieczne jest spełnienie także poniższych warunków:
- nie powoduje zgorszenia,
- jest dobrze uzasadnione,
- w żaden inny sposób nie wpływa negatywnie na wspólnotę.
Jeśli żyjesz zgodnie z przykazaniami wiary - możesz być rodzicem chrzestnym. Pojawiło się także pytanie, czy homoseksualni rodzice dziecka adopcyjnego, lub urodzonego przez surogatkę mogą wystąpić w czasie chrztu jako rodzice przed obliczem Boga, udzielono odpowiedzi: "Aby dziecko zostało ochrzczone, musi być uzasadniona nadzieja, że zostanie wyedukowane w religii katolickiej". To daje nadzieję wielu rodzinom i dowodzi, że Kościół pod wodzą Franciszka wychodzi naprzeciw potrzebom wiernych.
Zobacz także:
Ile pieniędzy włożyć do koperty na chrzest? Odpowiedź księdza zaskakuje
Butelka antykolkowa – jaka najlepiej sprawdzi się dla Twojego maluszka?
