Wyszukaj w serwisie
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy
portalparentingowy.pl > Szkoła > Rodzice krytykują nowe obostrzenia. Nie wiedzą, co zrobić z dziećmi na nauce zdalnej
Martyna Kucharczyk
Martyna Kucharczyk 08.12.2021 01:00

Rodzice krytykują nowe obostrzenia. Nie wiedzą, co zrobić z dziećmi na nauce zdalnej

Nauka zdalna
fot. Nadezhda1906, canva.com

Rząd zdecydował: 20 grudnia uczniowie ponownie wrócą do domu. Do 9 stycznia dzieci i młodzież z całej Polski będą uczyć się w formie zdalnej. Nie wszyscy rodzice są z tego faktu zadowoleni.

Część rodziców zastanawia się, jak ma połączyć nauczanie zdalne z pracą. Czy muszą z powrotem przeorganizować całe swoje życie? Jak zapewnią maluchom opiekę? Opiekunowie nie oszczędzają w słowach.

Rodzice nie wiedzą, co zrobić z dziećmi

W przypadku starszych dzieci nauka zdalna raczej nie wpływa na samopoczucie rodziców. Jednak przy kilkuletnich maluchach wszystko się komplikuje. Ktoś musi się nimi zająć. Gdy szkoły znowu zostaną zamknięte, rodzice będą musieli przeorganizować swoje życie. Wywołuje to w nich niemałe frustracje.

- Nie ma na to naszej zgody. Syn chodzi do pierwszej klasy. Pozostaję w kontakcie z innymi rodzicami, którzy nie mogą pracować zdalnie — nikt o nas nie myśli. Co ja mam zrobić? Przecież pracodawca nie przyjmie kolejnego L4. Rząd nam obiecał, że nie wprowadzi trybu zupełnie zdalnego w najmłodszych klasach. To, co się tutaj wyprawia, nie może zostać bez komentarza — powiedziała dla WP pani Aleksandra, mama trójki dzieci.

- Jest okres przedświąteczny. Galerie pozostają otwarte, to będzie spęd dzieciaków. Kiedy syn jest w szkole, jestem spokojna. Ma zapewnioną opiekę, a w razie czego mam telefon od nauczycielki, jeśli dzieje się coś nie tak. Przecież nie zostawię siedmiolatka na osiem czy dziesięć godzin samego w domu! Pomijając to, że mogłaby mu się stać krzywda, jeszcze ktoś by mnie pociągnął do odpowiedzialności

Przykre doświadczenia z nauki zdalnej

- Czas zacząć mówić STOP! Ja nie odpalę ani razu Teamsa — pisze Aga Chrzanowska. Rodzice zauważają negatywny wpływ zajęć online na zdrowie ich dzieci. Przesiadują całymi dniami przed komputerem i prawie w ogóle się nie ruszają.

- Na zdalnym syn jest strasznie nerwowy, raz nie ma internetu, a jak jest, to pani nie widać, bo kamerkę wyłączy. W ogóle nie zajmuje się słuchaniem, tylko graniem w gry. Zadań nie odrabiają. To koszmar — pisze jedna z mam na forum.

Rząd zapewnia, że zajęcia zdalnie nie potrwają dłużej niż do 9 stycznia. Według ministra Czarnka lekcje stacjonarne są konieczne do prawidłowego rozwoju dzieci. Izolacja negatywnie wpływa na ich zdrowie psychiczne oraz wyniki w nauce. - Nauka stacjonarna jest nam konieczna i dlatego w tym roku od 1 września, mimo różnych głosów przeciwnych i nakłaniania ze strony różnych środowisk opozycyjnych kontynuujemy naukę stacjonarną i będziemy ją kontynuować po pełnym okresie świątecznym — zapewnia szef resortu edukacji.

Źródło: kobieta.wp.pl

Artykuły polecane przez redakcję Portal parentingowy: