Wyszukaj w serwisie
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy
portalparentingowy.pl > Przedszkolak > Rząd wprowadza nowe obostrzenia. Zamknięcie żłobków i przedszkoli
Karol Zaborowski
Karol Zaborowski 25.03.2021 01:00

Rząd wprowadza nowe obostrzenia. Zamknięcie żłobków i przedszkoli

Obostrzenia w przedszkolach i żłobkach
fot. pixabay.com/dimitrisvetsikas1969

Już drugi dzień z rzędu w raportach przedstawionych przez ministerstwo zdrowia mamy do czynienia z rekordową ilością potwierdzonych przypadków koronawirusa w ciągu doby. Ze względu na tak gwałtowny wzrost na dzisiaj została zaplanowana konferencja prasowa, na której miały zostać przedstawione nowe obostrzenia.

Już w momencie ogłoszenia konferencji prasowej, w mediach pojawiły się przecieki i nieoficjalne informacje dotyczące tego, jakie ograniczenia mają zostać nałożone na Polaków. Jednymi z nich było zamknięcie żłobków i przedszkoli, jednak zaznaczano, że dzieci niektórych osób wciąż będą mogły korzystać z tych placówek.

Obostrzenia w żłobkach i przedszkolach

Dzisiejsza konferencja prasowa potwierdziła przypuszczenia dotyczące żłobków i przedszkoli, które zostały zamknięte dla większości dzieci. Przez kolejne dwa tygodnie do placówek będą mogły uczęszczać tylko i wyłącznie dzieci pracowników służb porządkowych oraz medyków.

Oczywiście to niejedyne ograniczenia, jakie zostały dzisiaj wprowadzone, jednak warto zaznaczyć, że żłobki i przedszkola zostały zamknięte mimo niskich wskaźników zakażeń. Według rządzących decyzja, którą podjęli, jest poparta potrzebą przemieszczania się ogromnych ilości ludzi, którzy przyprowadzają dzieci, jak i odbierają je z danej placówki.

Nie da się ukryć, że jest to decyzja bardzo kontrowersyjna, która podzieliła Polaków na jej zwolenników, jak i przeciwników. Z jednej strony mamy rodziców i nauczycieli, którzy po prostu obawiają się możliwości zakażenia. Z drugiej natomiast osoby, którym w tym momencie zorganizowanie opieki dla dziecka w momencie, kiedy sami pracują, przysparza masy kłopotów.

Wynika to z faktu, że nie wszyscy mogą sobie w tym momencie pozwolić na pracę zdalną lub wzięcie wolnego, aby zająć się swoim kilkuletnim dzieckiem. Co więcej, istnieje realna obawa, że aktualne obostrzenia zostaną w tej lub nawet jeszcze surowszej formie przedłużone. Według niektórych dzisiejsze obostrzenia są jedynie przedsionkiem do spełniającego się najczarniejszego scenariusza, czyli pełnego lockdownu. 

Przypomnijmy, że aktualny lockdown ma potrwać do 9 kwietnia. Jednak patrząc na to, jak szybko rośnie ilość osób zakażonych w ciągu doby, wiele osób boi się, że okres ten zostanie wydłużony. W internecie można też trafić na komentarze, w których autorzy wskazują, że data końca lockdownu nie wzięła się znikąd. Wskazują oni na to, że przypadkowo obostrzenia mają obowiązywać akurat do dnia poprzedzającego rocznicę katastrofy smoleńskiej, dzięki czemu obchody będą mogły się odbyć już normalnie.

Są to jednak wciąż tylko przypuszczenia i najbliższe dni pokażą, czy faktycznie szczyt trzeciej fali koronawirusa wciąż jeszcze przed nami, czy też powoli będziemy mogli wracać do normalności.

Artykuły polecane przez redakcję Portal parentingowy:

źródło: Onet.pl