Owsiki to prawdziwa zmora rodziców. W dodatku zakażenie tymi pasożytami daje bardzo szerokie spektrum objawów i zarówno zgrzytanie zębami, podkrążone oczy, jak i świąd odbytu, dają podstawę, by przypuszczać, że dziecko może rzeczywiście mieć owsiki.Jednak podawanie leku przeciwpasożytniczego tylko z powodu takich objawów, nie ma sensu. Tu należy przeprowadzić diagnostykę. Badaniem, które pozwoli potwierdzić, czy dziecko jest zakażone, jest np. mikroskopowa analiza kału, ale nie tylko ono.
W wakacje chcemy w końcu poczuć się swobodnie i nie ma w tym nic dziwnego. Odpuszczamy sobie na wielu płaszczyznach, niestety także na tej związanej z higieną. Oraz – zdrowym rozsądkiem. Dobitnie widać to w szpitalnych izbach przyjęć.Latem do lekarzy zgłasza się mnóstwo osób, w tym dzieci, z objawami zatrucia pokarmowego. Niektóre z nich są naprawdę groźne dla zdrowia, a nawet życia. Wynikają ze spożycia brudnych owoców, często prosto z krzaczka. W ten sposób można np. zarazić się bąblowicą. Najgorsze jest to, że tych zakażeń można uniknąć.
Skóra zaczyna mocno swędzieć, a maluchy nie umieją sobie z tym radzić. Drapią się czasem do krwi. Wtedy trzeba szybko działać. Leczenie w tej chorobie to jednak nie wszystko. Kojarzy się z brakiem higieny, ale dopaść może każdego, nawet największego czyściocha. Przenosi przez kontakt z zakażonymi przedmiotami lub nawet przez uścisk dłoni z chorym człowiekiem. Objawy są niezwykle nieprzyjemne, szczególnie dla małych dzieci.
Coraz więcej podobnych ogłoszeń można znaleźć w przedszkolach. Choć po pandemii w placówkach o wiele skrupulatniej dba się o higienę, z tą zarazą trudno walczyć. Niestety w niewielkim stopniu mamy na nią wpływ.Dotyka osób w każdym wieku, jednak najbardziej narażone są dzieci. Sporo czasu spędzają nie tylko w dużych skupiskach, ale po prostu bardzo blisko siebie. A owsikami można zarazić się nawet drogą oddechową.
Powiększone węzły chłonne, zaburzenia widzenia, swędząca skóra, bóle mięśni, kaszel, wymioty lub zaparcia – o czym mogą świadczyć takie objawy? Trudno byłoby podać jedną przyczynę. Ale... jest coś, co łączy te wszystkie symptomy.Przyczyna jest, krótko mówiąc, obrzydliwa. Chodzi o robaki. Trudno przyjąć to do wiadomości, ale tak – one mogą atakować i nas, i nasze dzieci. Zamieszkują w ludzkich trzewiach i doprowadzają do poważnych kłopotów. Trzeba z nimi walczyć.
Gdy zaczynamy kompletować wyprawkę dla dziecka, niektóre rzeczy kupujemy w sklepach, ale wiele także na przeróżnych aukcjach. Używane kołyski, leżaczki, czy przewijaki są w ciągłym obiegu. Niestety, wraz z takim meblem możemy sobie przynieść do domu coś jeszcze...Niedawno było głośno o francuskich pluskwach, które atakowały Paryż i inne miasta, ale jak się okazuje to wcale nie ewenement. W Polsce też mamy coraz więcej zgłoszeń inwazji tych robaków, a co ciekawe, winne mogą być... używane meble, które kupujemy z nieznanych źródeł.
Pasożyty u dzieci to poważny problem, który może prowadzić do wielu powikłań zdrowotnych. Na szczęście istnieją sposoby, aby się ich pozbyć. Pomóc może specjalna dieta.
W Polsce wskaźnik występowania chorób pasożytniczych przewodu pokarmowego nie jest wysoki, ale niestety najczęściej choroby te dotykają małe dzieci. Nieleczone mogą prowadzić do zaburzeń w ich rozwoju fizycznym i psychicznym. Sprawdź, jakie są objawy obecności pasożytów w organizmie.Czasem zdarza się, że dziecko jest apatyczne, nie ma apetytu i boli je brzuch, warto wtedy wykonać badania, aby sprawdzić, czy nie zaraziło się pasożytem. Owsiki, lamblie czy glista ludzka często okazują się być sprawcami złego samopoczucia, a nawet zahamowania rozwoju u dzieci.