Coraz wyższe opłaty za czesne w żłobkach. Kolejne podwyżki już jesienią
Ceny za żłobek wzrosły w większości gmin w Polsce od 1 lipca 2024 roku. To jednak nie koniec podwyżek. Wiele wskazuje na to, że przed nami kolejny wzrost.
Chociaż widoczny jest niż demograficzny, rodzice dzieci do lat trzech nadal borykają się z problemem braku miejsc w żłobkach publicznych. Muszą korzystać z tych prywatnych. I tu, i tu ceny za opiekę nad dziećmi i wyżywienie rosną.
Wysokość opłat w żłobkach
Koszt żłobków prywatnych w zasadzie nie jest w żaden sposób regulowany. Cena jest dyktowana przez właściciela żłobka. W niej może, ale nie musi, zawierać się wyżywienie oraz zajęcia dodatkowe, takie jak dogoterapia, rytmika, angielski, taniec czy spotkania z logopedą lub gimnastyka korekcyjna. Ceny za czesne z reguły przekraczają 1000 zł miesięcznie.
Dlatego rodzicom bardzo zależy na tym, by ich dzieci dostały się do żłobka państwowego. Miejsc jednak jest mało, a wbrew pozorom to nie jest bezpłatne rozwiązanie. Koszt posłania pociechy do żłobka jest ustalany przez radę gminy lub radę miasta. Jest on najczęściej związany z wysokością płacy minimalnej.
Od 1 lipca opłaty za żłobek poszły w górę
Od 1 lipca opłaty za żłobek państwowy poszybowały w górę. Wcześniejsza podwyżka była całkiem niedawno, bo na początku stycznia. Wszystko przez wzrost płacy minimalnej. Od jej wysokości w większości gmin jest obliczana wysokość czesnego za żłobek.
Jest ona bardzo różna, ponieważ gminy i rady miasta mogą ustalić opłatę na różnym poziomie. W Łodzi czesne za żłobek wynosi zawsze 20 proc. minimalnej krajowej. Na początku roku rodzice płacili 849 zł. Od 1 lipca ta opłata wzrosła do 860 zł. W Bydgoszczy na przykład ta opłata została ustanowiona na 13,5 proc. minimalnego wynagrodzenia, a w Zgierzu na 12 proc.
Będzie wzrost cen jesienią
Jednak to nie koniec wzrostu cen za żłobki. Prawdopodobnie kolejne podwyżki czekają rodziców już jesienią. Wszystko przez to, że rusza program Aktywny Rodzic, czyli potocznie zwane "Babciowe". To 1500 zł dla rodziców, którzy wracają do pracy. Z tych środków będą mogli opłacić opiekę dla dziecka, czyli na przykład żłobek.
Czasami jednak czesne w tych instytucjach jest znacznie niższe. Jak podaje portal infor.pl, jest ryzyko, że placówki zaczną podnosić opłaty. Skoro państwo jest skłonne płacić 1500 zł za miejsce w żłobku, będą chciały wykorzystać większą część tej kwoty.
Zobacz także:
To najlepszy plac zabaw w Warszawie. Atrakcje dla dzieci kosztowały 8 milionów złotych
W PRL było hitem, teraz prawie nikt o nim nie pamięta. To imię nadano tylko 12 razy
Ci rodzice dostaną nie 300 a 400+. Dodatkowe 100 zł na nowy rok szkolny