Martin Pistorius spędził 12 lat swojego życia w śpiączce. Lekarze nie dawali mu szans, uznali go za "warzywo". Z czasem mężczyzna zaczął odzyskiwać świadomość. Jego historia was zadziwi. Otoczenie uważało go za martwego. On jednak powoli odzyskiwał świadomość. Mimo to nie mógł nawiązać kontaktu z bliskimi. Z czasem zaczął wykonywać drobne ruchy. Dzięki komputerowi z syntezatorem zyskał możliwość komunikacji.