Surogatka australijskiej pary urodziła dziecko tuż przed wybuchem wojny na Ukrainie. Teraz małżeństwo za wszelką cenę stara się dostać do oblężonego kraju. Nie zważając na zagrożenie, walczą o sprowadzenie swojego potomka do domu. Jessica i Kevin Van Nooten z Australii po kilku nieudanych próbach in vitro postanowili "wynająć brzuch" surogatki na Ukrainie. Niestety, tuż po narodzinach dziecka w kraju wybuchła wojna.
Para z Australii zapłaciła surogatce ze urodzenie dziecka. Szybko okazało się, że kobieta jest w ciąży bliźniaczej. Kiedy maluchy przyszły na świat, jedno z nich miało zespół Downa. Wtedy małżeństwo zdecydowało się zabrać ze sobą tylko zdrowe dziecko. 21-letnia surogatka urodziła parze z Australii dziewczynkę i chłopca. Niestety zainteresowani chcieli, aby ich dzieci były w pełni zdrowe. Ze względu na to "wzięli" tylko córeczkę, a chłopca zostawili przy surogatce.
Anna ma 32 lata i gwarantuje 100-procentowy profesjonalizm. Marta jest matką 4-letniej córeczki i chętnie sprowadzi na świat zdrowe dziecko. Na "wynajęcie cudzego brzucha" decydują się pary, które z jakichś powodów nie mogą samodzielnie spłodzić dzieci. Na pomoc przychodzą im surogatki.Dziennikarka portalu kobieta.wp.pl postanowiła sprawdzić, dlaczego kobiety decydują się na urodzenie komuś dziecka. Podając się za aspirującą matkę nawiązała kontakt z licznymi surogatkami. Przeprowadzone rozmowy mogą was zaskoczyć.