Zdalne nauczanie do Bożego Narodzenia? Coraz więcej nauczycieli popiera to rozwiązanie
W szkołach oficjalnie panuje nauka stacjonarna. O jej przerwaniu mogą decydować dyrektorzy po konsultacji z odpowiednim organem. W efekcie uczniowie regularnie wysyłani są do domów na kwarantannę. Nauczyciele apelują. Coraz więcej z nich chce pełnej nauki zdalnej.
Ciągłe zmiany w organizacji zajęć są dla nauczycieli niemałym problemem. Coraz więcej z nich sugeruje wprowadzenie trybu online w całej Polsce. Przynajmniej do świąt Bożego Narodzenia.
Nauczyciele chcą nauczać zdalnie?
- Minimum jedna klasa w tygodniu na kwarantannie – mówi portalowi radiozet.pl Grzegorz Nawrot, dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 6 w Łodzi.
Wraz z rosnącą liczbą zakażeń sytuacja zaostrza się. Według obecnego prawa uczeń lub nauczyciel mający kontakt z zakażonym jest wysyłany na kwarantannę. Często oznacza to, że całe klasy lub nawet szkoły kierowane są do domu. O wszystkim decyduje dyrektor placówki. Dla nauczycieli jest to spory kłopot.
- Nauczycielka biologii ma np. jedną godzinę na żywo, potem musi się szybko przenieść na lekcje online – opowiada Grzegorz Nawrot.
- Czasami trzeba wziąć dwie klasy naraz, czasami prowadzić zajęcia dla grup łączonych częściowo zdalnie (bo klasa na kwarantannie) a częściowo na żywo, bo reszta siedzi w szkole — relacjonuje Jarosław Bloch, nauczyciel geografii i bloger.
Ze względu na utrudnienia coraz więcej nauczycieli domaga się wprowadzenia nauki zdalnej, przynajmniej do świąt Bożego Narodzenia.
Nauczanie zdalne
Póki co rząd pytany o naukę zdalną zapewnia, że nie zostanie ona wprowadzona.
- Nie ma teraz planów zmiany przepisów prawa dotyczących funkcjonowania szkół podczas pandemii — podkreślał Przemysław Czarnek, Minister Edukacji i Nauki.
Zdaniem szefa resortu edukacji sposobem na ustabilizowanie sytuacji w polskich placówkach są szczepienia. Jakiś czas temu zwrócił się wraz z Adamem Niedzielskim do rodziców. W oficjalnym piśmie namawiał do szczepienia dzieci w grupie 5-11 lat.
- Chcemy podkreślić, że szczepionki to nie tylko skuteczna ochrona, ale także szansa na kontynuowanie nauki stacjonarnej przez cały rok szkolny. Zaszczepiony uczeń czy przedszkolak nie trafia na 10-dniową kwarantannę, gdy w klasie lub grupie pojawia się przypadek zachorowania na COVID-19 - czytamy.
Źródło: wiadomosci.radiozet.pl
Artykuły polecane przez redakcję Portal parentingowy:
-
Joanna Opozda pokazała pokój dla dziecka. Przez przypadek zdradziła za dużo
-
Nie pozwala nikomu całować swojego dziecka. Powód może Was zaskoczyć
-
Czesała córkę i nagle zamarła. Błyskawicznie zawiozła 13-latkę do lekarza