3-letniego chłopca porwał nurt rzeki. Na szczęście w pobliżu byli strażacy

3-latek wpadł do rzeki

O groźnym zdarzeniu poinformowali funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Będzinie. 2 lipca w sobotę chłopiec bawiący się przy rzece nagle wpadł do wody i zniknął pod jej powierzchnią. 3-latek jednak miał na tyle szczęścia, że w pobliżu byli strażacy.

- Podczas prowadzenia działań związanych z usunięciem rękawa sorpcyjnego z rzeki Czarna Przemsza, strażacy zauważyli kilkuletnie dziecko na drugiej stronie brzegu, które zbliża się bez opieki do rzeki. Dziecko nie reagowało na krzyki i wpadło do wody. Ze względu na głębokość oraz nurt rzek, chłopiec natychmiast znalazł się pod wodą — czytamy w komunikacie Straży Pożarnej.

W zaistniałej sytuacji liczyła się każda sekunda. Jeden z funkcjonariuszy oraz znajdujący się w pobliżu mężczyzna ruszyli chłopcu na pomoc.

- Starszy aspirant Mateusz Dyraga natychmiast wskoczył do rzeki na ratunek tonącego trzylatka — relacjonują strażacy.

Dziecko początkowo nie dawało oznak życia

Gdy dziecko wyciągnięto z wody, trzeba było udzielić pierwszej pomocy. 3-latek bowiem nie dawał żadnych oznak życia. Na szczęście funkcjonariuszom udało się przywrócić chłopcu czynności życiowe, a następnie przetransportować go do Centrum Pediatrii im. Jana Pawła II w Sosnowcu. W związku z zaistniałą sytuacją strażacy postanowili zaapelować do rodziców oraz dorosłych opiekunów. - Rozpoczęły się wakacje. Kolejny raz apelujemy o opiekę na dziećmi — czytamy.

Artykuły polecane przez redakcję Portal Parentingowy:

• Córka księżnej Kate skradła serca tłumu. Wideo trafiło do sieci

• W zabawce jej syna ukryto tajemniczy list. Gdy mama go przeczytała, przeżyła wstrząs, "absolutnie obrzydliwe"

• Wybrała dla dziecka nietypowe imię. Gdy się nim pochwaliła, spadła na nią fala krytyki

Źródło: Mamotoja