Aż trudno uwierzyć, w jakim stanie zostawili autobus. Kierowca pokazał, jak zachowuje się młodzież
Wakacje - dzieci wyjeżdżają lub już wracają z kolonii, na które wysłali je rodzice. Bagaże wypakowane z bagażnika, koledzy z obozu wyściskani, zostaje się pożegnać i odejść. Na parkingu zostaje zwykle obsługa wycieczki i kierowca autobusu, któremu aż krew się gotuje, gdy widzi, w jakim stanie młodzi ludzie zostawiają pojazd.
Właśnie takie nagranie krąży właśnie po sieci. Kierowca autobusu podzielił się widokiem, który jest jego codziennością. Po opuszczeniu przez dzieci pojazdu przeszedł się korytarzem auta. Od tego, co zobaczył, aż robi się niedobrze.
Nagranie z wnętrza autobusu
Użytkownik, prowadzący konto na Tik Toku pod nazwą gostilo_bus udostępnił nagranie z wnętrza autobusu, którym przewoził grupę kolonistów. Film przedstawia widok na fotele i korytarz, które toną w brudzie. Pomiędzy siedziskami widzimy wciśnięte butelki i papierki, na podłodze pełno okruchów.
"Jak podstawiamy autobus i nie zauważymy rozsypanych paluszków czy czegoś, to od razu jest niesamowita afera. No a z tym to przechodzi ludzkie pojęcie. Jest tu za duży bałagan. Oczywiście usłyszałem, że – tak, tak, posprzątamy. Nikt z opiekunów tego nie zrobił" - słyszymy na nagraniu utyskiwania kierowcy.
"Obiecali posprzątać"
Sprawa jest tym bardziej bolesna dla kierowcy, że wychowawcy kolonijni obiecali, że zarówno uczniowie, jak i oni zadbają o porządek, zanim opuszczą pojazd. Tak się jednak nie stało, a mężczyznę czekały wielkie porządki, zanim znów będzie mógł ruszyć w trasę.
Pasażerowie narzekają
Pod filmem komentujący pozwolili sobie na wylanie trochę frustracji. Jedni pisali, że dzisiejsza młodzież do niczego się nie nadaje, inni oskarżali o niechlujstwo ich rodziców. "Z takim bałaganem się nie spotkałam" - pisali niektórzy. Jeszcze inni skarżyli się, że nigdy nie zdarzyło im się wejść do autobusu, który prezentował podobny poziom standard brudu i nieczystości.
Zobacz też:
Rodzice wysłali 7-letnią Monikę na kolonie. Nazajutrz zapłakaną dziewczynkę odebrali dziadkowie
Gęś Pipa to hit wakacji. Ale UOKiK ostrzega przed pluszakami
Klienci restauracji wezwali policję do matki z dzieckiem. Nie podobało im się jej zachowanie
