Wyszukaj w serwisie
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy
portalparentingowy.pl > Życie rodzinne > Biedronka oszalała, rozdaje 800 zł na zakupy! Ciąg dalszy walki dyskontów
Beata Łajca
Beata Łajca 09.02.2024 10:40

Biedronka oszalała, rozdaje 800 zł na zakupy! Ciąg dalszy walki dyskontów

Biedronka
fot. Portal Parentingowy

Co pół godziny ktoś dostaje 800 zł na zakupy w Biedronce! Nowa akcja promocyjna "Szczęśliwe Paragony" już ruszyła. Największe szanse na wygraną mają ci, którzy do marketu chodzą codziennie.

Biedronka nie ustaje w walce o klienta. W "Szczęśliwych Paragonach" nie trzeba kupować konkretnych produktów, ani wydawać dużo pieniędzy. Wystarczy być w Biedronce jak najczęściej i za każdym razem korzystać z aplikacji. Ostatnio biedronkowy marketing przyjmuje coraz ciekawsze formy.

Wygraj 800 zł na zakupy w Biedronce

Akcja promocyjna “Szczęśliwe Paragony” trwa od 7 do 29 lutego. W tym czasie co pół godziny można wygrać voucher o wartości 800 zł do wydania na dowolne zakupy w Biedronce. Wygrywają ci, którzy w okresie od 1 listopada 2023 do 31 stycznia 2024 bywali w markecie najczęściej, a przy każdej wizycie skanowali swoją aplikację.

Jeżeli znajdą się dwie osoby, które w podanym czasie odwiedziły Biedronkę tyle samo razy, to wygra ten, kto wydał więcej. W sumę nie będą wliczane wyroby tytoniowe i alkohol. Lista osób, które w danym dniu wygrały vouchery, będzie publikowana na stronie Biedronki już następnego dnia. Szczęśliwcy zostaną też poinformowani SMS-ami. 

Tą drogą Biedronka komunikuje się ze swoimi klientami coraz częściej. A ostatnie SMS-y, które wielu z nas od niej dostało, wywołały niemałe zamieszanie.

Dziwne wieczorne SMS-y z Biedronki

Wieczorem w niedzielę 04 lutego, klienci Biedronki nieźle się zdziwili. Dostali od sieci SMS-y, w których nie tylko informowała o promocjach, jakie zaczynają się kolejnego dnia, ale także straszyła Lidlem. A konkretnie tym, że w konkurencyjnym dyskoncie będzie drożej!

W Internecie zawrzało. Jedni śmiali się, że dostali jakiś nowy alert RCB. Inni krytykowali, że SMS-y o tej porze, w dodatku bez polskich znaków, wyglądają co najmniej podejrzanie. Na całą akcję zareagował także Lidl, musimy przyznać, że w dobrym stylu.

Całe zamieszanie postanowiły wykorzystać także inne sklepy, między innym Ikea.

Ta wymiana uprzejmości wydaje się zabawna, ale Lidl zarzuca Biedronce, że podaje nieprawdziwe informacje i wprowadza klientów w błąd. Cała sprawa może mieć więc dalszy ciąg, tym razem dużo poważniejszy. SMS-y nie spodobały się też niektórym klientom. Sprawa jest obecnie analizowana przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.  Czy takie SMS-y od sklepów do klientów w ogóle mogą być wysyłane?

Sklepy atakują SMS-ami

Żaden sklep nie wysyła nam wiadomości bez naszej wcześniejszej zgody na tego typu komunikację. Za każdym razem, gdy instalujemy aplikację sieci handlowej, rejestrujemy się na jej stronie internetowej, lub zakładamy kartę lojalnościową stacjonarnie, podajemy swój numer telefonu. 

Potem dostajemy kilka okienek, w których możemy zaznaczyć zgodę na to, aby sklep się z nami kontaktował, np. za pomocą SMS-ów. Wiele osób klika automatycznie, nawet nie czytając tego, co jest w danej rubryce.

Jeżeli masz dość SMS-owych ofert, albo przypadkowo się na nie zgodziłaś się na to, swoją zgodę masz prawo wycofać w każdej chwili. Można to zrobić w aplikacji, SMS-em lub mailem. Ewentualnie za pośrednictwem infolinii.

Zobacz także:

800+ ma już miesiąc. Pytamy rodziców, na ile wystarcza im nowa kwota

Wygląda jak przekąska dla dzieci, ale nią nie jest. Ten mus postawiłby na nogi słonia

Zrobiliśmy test w ciemno kremów czekoladowych. Zwycięzca mógł być tylko jeden