Dla wielu z nas robienie zakupów może stanowić swego rodzaju wyzwanie, szczególnie wówczas, gdy chcemy zaoszczędzić jak najwięcej. Pytanie „gdzie zrobić zakupy najtaniej” wybrzmiewa w naszych głowach każdego dnia. Niemniej, trudno to jednoznacznie ocenić, szczególnie w dobie chaosu informacyjnego, jaki serwują nam największe sieci handlowe.
Nie ulega jednak żadnej wątpliwości, że to właśnie w takich sklepach jak Lidl czy Biedronka zrobimy tańsze zakupy, aniżeli w małych, osiedlowych sklepikach, do których wkraczamy jedynie „po drodze”, gdy przyszło nam czegoś zapomnieć. Do sieci o relatywnie najniższych cenach należą także Selgros, Aldi czy Auchan. Gdzie jest najtaniej?
Jak wynika z najnowszych badań przeprowadzonych przez ASM Sales Force, ani Lidl, ani Biedronka nie mogą poszczycić się tytułem najtańszego sklepu w Polsce, co może konsternować z uwagi na otwartą wojnę cenową pomiędzy dwiema firmami. Najtańszym sklepem w Polsce okazał się Auchan – Biedronka zajęła dopiero drugie miejsce, a Lidl trzecie. Pierwszą piątkę zamknęli kolejno Selgros i Aldi.
Na kolejnych pozycjach w rankingu uplasowali się kolejno: Makro, Polomarket, E.Leclerc, Dino, Carrefour, Kaufland, Intermarche i Netto.
W dynamicznie zmieniającym się świecie, stawiającym na optymalizację w ramach cyfryzacji, nikogo nie dziwią już zakupy online z dostawą do domu. Niemal wszystkie wyżej wymieniane sklepy oferują już taką usługę, choć nie wszystkie. Zasadniczo cena takiej usługi nie jest zbyt duża, a zapłacimy tym mniej, im więcej kupimy.
Liderem zakupów online w Polsce i swego rodzaju ich protoplastą nie jest jednak ani Lidl, ani Biedronka, ale Barbora – a przynajmniej była do niedawna, bo na początku marca 2024 roku wycofała się z prowadzenia biznesu na terenie naszego kraju. Tak czy inaczej, Polacy nadal mogą robić zakupy spożywcze online w większości swoich ulubionych sklepów.
Dobre, przemyślane zakupy to przede wszystkim takie, które zadowalają nas swoją jakością i ceną. Trudno znaleźć na to jedną receptę, bowiem każdy z nas ma swoje własne priorytety.
Niemniej, jeżeli chcemy zaoszczędzić chociaż trochę pieniędzy, to poza przeglądaniem gazetek reklamowych powinniśmy korzystać z rozmaitych aplikacji, które pozwolą nam na skorzystanie ze specjalnych promocji i rabatów. Warto też do głębi poznać swoje potrzeby i nie kupować więcej niż naprawdę potrzebujemy.
Pokaż więcej
To centrum handlowe jest jednym z największych w Polsce i w Europie. W weekendy szturmują je tysiące kupujących, a wśród nich nie brakuje także rodziców z dziećmi. Ta galeria udowadnia, że pokój dla matki z dzieckiem, może być funkcjonalny, przyjazny, czysty i po prostu ładny. Tutaj nie tylko da się wygodnie przewinąć dziecko i nakarmić je piersią bez skrępowania. Maluchy mogą odpocząć od gwaru galerii, skorzystać z dostosowanej do wzrostu toalety, a nawet trochę się pobawić.Wizyta w centrum handlowym z dzieckiem, lub z dwoma, to prawdziwa wyprawa. Mama musi być przygotowana na wszystko, łącznie z karmieniem piersią, zmianą pieluchy, lub niespodziewanym wołaniem: "Siku!". Większość galerii handlowych na swoim terenie ma pokoje dedykowane właśnie mamom z dziećmi. Ale większość z nich, delikatnie mówiąc, pozostawia wiele do życzenia. W tym mieście jest jednak inaczej.
W porannym pośpiechu do szkoły czy przedszkola staramy się, aby dzieci zjadły coś pożywnego, nim ruszą do zajęć. A rano - wiadomo - nie ma czasu, więc byle szybciej. Miska, łyżka, płatki, mleko, dziecko nie marudzi, ty masz czas, aby przygotować się do wyjścia. Bo przecież do pracy też nie można się spóźnić. Hop-hop i wszyscy gotowi, a do tego pełni energii i z pełnymi brzuszkami.Ale stop! Czy płatki to aby na pewno dobry pomysł na śniadanie dla dziecka? Uchodzą za zdrowe, bo na opakowaniach widzimy wielki napis: 7 (albo i jeszcze więcej) witamin, do tego wapń, a wiadomo, dzieci rosną i żelazo - takie ważne dla prawidłowego rozwoju!
Jedynie przez kilka dni w sieci sklepów Biedronka, będzie można dostać niemal zupełnie za darmo prawdziwy rarytas. To coś, co przyda się każdej pani i każdemu panu domu. Zakupy z tym gadżetem zyskają nową jakość, a zapakowanie ich do samochodu to już będzie sama przyjemność.O czym mowa? W czasach, kiedy śmieci nas po prostu zalewają, a plastikowe opakowania są zmorą miłośników przyrody, to rozwiązanie powinno zagościć w każdym gospodarstwie domowym. Zgadłaś już, o czym mowa? Oczywiście – o mocnych i praktycznych torbach na zakupy wielokrotnego użytku.
Kaśkę znam od wczesnego dzieciństwa, do dziś jest nam po drodze. Kiedy tylko uda nam się spotkać, możemy gadać godzinami. Tematy nigdy się nie kończą. Przypadkowe wpadnięcie na nią w sklepie zawsze kończy się wspólną kawą, masą śmiechu, ale i zwykłymi rozmowami "między mamami".Nasze dzieci są w podobnym wieku, ja mam trójkę, ona dwójkę, więc do szerokiej gamy wspólnych tematów dochodzą też takie, jak życie z nastolatkami, czy codzienne trudy prowadzenia domu i łączenia tego z pracą na pełen etat. Ostatnio Kaśka zaskoczyła mnie wyznaniem, ze powodzi im się bardzo dobrze, ba, nie rozumie, jak ludzie mogą tak w kółko narzekać na brak pieniędzy.
Po świętach poszli na zakupy. “Chociaż pieczywo świeże wezmę” - mówili w domu i wrócili z pustymi rękoma. W całej Polsce klienci dyskontów zderzali się ze ścianą, bo sklepy nie zdążyły zmienić cen.1 kwietnia zniesiono zerowy VAT na żywność. Okazuje się, że dwa dni później w niektórych sklepach wciąż nie można zrobić zakupów.
Główny Inspektorat Sanitarny przekazuje informację o wycofaniu partii mięsa ze sklepów sieci Lidl. Produkty mogą być zanieczyszczone fragmentami plastiku. Nie wolno ich spożywać.Lidl Sp. z o.o. sp. k. wycofał wadliwą partię dobrowolnie, po czym poinformował GIS o zaistniałej sytuacji. Produkty mogą być naprawdę niebezpieczne. Upewnij się, że nie masz ich w lodówce.
Wielki Czwartek i Wielki Piątek to ostatnie dni na zrobienie świątecznych zakupów. W Wielką Sobotę nie będzie to już takie proste, bo większość sklepów zamknie się przed godz. 14:00. Zaplanuj swoje zakupy i upewnij się, jak przed świętami działa twój ulubiony sklep.Po oblężeniu sklepów w Niedzielę Palmową pora na równie pracowity dla handlowców Wielki Piątek. Tego dnia zakupy zrobisz nawet do północy. I warto z tego skorzystać, bo w sobotę już tak łatwo nie będzie.
Kilka dni temu spotkałam się z koleżankami, jedna, prężnie działająca biznes woman, zapowiadała, że już jesienią będzie miała do udostępnienia mieszkanie na włoskiej riwierze. Będzie można "pożyczyć" je od niej bezkosztowo. Na te słowa Dominika wyraźnie się skrzywiła, widziałam, jak skrupulatnie wylicza kwotę za swoją kawę. 11,70 zł, bez napiwku.Wracałyśmy do domu razem, od słowa do słowa, zeszło na kwestię finansów. Dominika przyznała, że słowa naszej wspólnej koleżanki nieco ją zabolały, bo ona nawet nie może myśleć o wakacjach nad Bałtykiem. - Coś się stało? Niedawno mówiłaś, że dostałaś podwyżkę - zagaiłam. No i Dominice się ulało.
"Pamiętaj, aby dzień święty święcić" - mówi trzecie przykazanie. Katolicy w niedzielę nie powinni ani pracować, ani sprzątać, ani robić zakupów. W przeciwnym razie ryzykują popełnieniem grzechu ciężkiego. Tuż przed świętami Wielkiej Nocy wraca dyskusja na temat tego, co w niedzielę katolikowi wolno, a czego nie.O zakazie pracy w niedzielę mówią także przykazania kościelne: "W niedzielę i święta nakazane uczestniczyć we mszy świętej i powstrzymać się od prac niekoniecznych". No właśnie, jak odróżnić prace niekonieczne od koniecznych? Czy w niedzielę można iść do sklepu, albo zrobić pranie?
Ceny od ponad dwóch lat dają się nam wszystkim w kość. Rząd w pewnym momencie wprowadził zerowy VAT na żywność. Ale to już przeszłość. Podatek wraca od 1 kwietnia, a wraz z nim w górę pójdę ceny wszystkich podstawowych produktów.Eksperci nie mają wątpliwości, już robiąc zakupy na Wielkanoc, poczujemy różnicę w portfelu, bo sklepy wcale nie będą czekać do 1 kwietnia.
Sieć supermarketów Biedronka przyciąga swoich klientów promocyjnymi cenami. Co tydzień pojawiają się gazetki informujące o rabatach i akcjach typu 2 w cenie jednego.W tym tygodniu jednak Biedronka po prostu zaszalała. W świetnych cenach są produkty, które bardzo przydadzą się w czasie przygotowywań do Wielkanocy. Może już czas zrobić świąteczne zakupy?
Koniecznie sprawdź, czy w lodówce nie masz tego produktu. Wykryto w nim groźną dla człowieka substancję, której spożycie może skończyć się problemami żołądkowymi z biegunką i wymiotami na czele. A nawet czymś o wiele poważniejszym.Chodzi o smoothie lidlowej marki Solevita. Główny Inspektorat Sanitarny przestrzega, by go nie spożywać. Można zwrócić butelkę do Lidla nawet bez okazywania paragonu.
Większość z nas lubi fast food i nie ma się co oszukiwać, czasem jest to znacznie atrakcyjniejszy posiłek, niż gotowane na parze warzywa serwowane z pulpetami z indyka. Kilka dni temu moje dzieci zażyczyły sobie na obiad kebab w picie. To jedno z nielicznych dań, w którym chętnie zjadają świeże warzywa. Ale tym razem zrobiliśmy kebab od podstaw w domu.Pity, które upiekłam, okazały się absolutnym hitem, piekę je nieomal codziennie. Nawet zyskały tytuł "lepszych, niż ze sklepu". A że są banalnie proste w przygotowaniu i sprawdzą się także w roli zwykłych bułek - podzielę się z wami przepisem.
Po obejrzeniu tego krótkiego filmu nie możemy się otrząsnąć. Nie tylko dlatego, że zaskakuje technologia wytwarzania klapek w typie legendarnych crocsów. Równie szokujące są warunki, w jakich ta produkcja się odbywa.Crocsy to popularne klapki, które wyróżniają się charakterystycznym wyglądem, wygodą i ogromną odpornością na zniszczenia. Oryginalne są dość drogie, dlatego rynek zalewają tanie podróbki, które świetnie się sprzedają. Uwielbienie do tych butów może jednak minąć, po obejrzeniu nagrania, jakie pojawiło się na Instagramie.
Po czym poznać, że mięso jest świeże? Gdy kupujemy w lokalnym sklepiku, to nie ma większego problemu. Mięso możemy dokładnie obejrzeć, powąchać, a nawet dotknąć. Trudniej robi się wtedy, gdy robimy zakupy w markecie, gdzie wszystkie porcie mięsa są zapakowane. Podpowiadamy jak sprawdzić świeżość takiego mięsa.Świeżość jest ważna przy każdym produkcie, ale w przypadku mięsa ma zdecydowanie kluczowe znaczenie. Nieświeże mięso nie tylko nie smakuje dobrze, ono może być wręcz trujące. Dlatego tak ważne jest, aby kupować tylko świeże kawałki i przyrządzać jak najszybciej po przyniesieniu do domu. Te sprytne sposoby pomogą ci upewnić się, że mięso, które kupujesz, jest świeże.
Na pewno znasz ten widok: przy sklepowej półce z pieczywem stoi ktoś, kto nakłada sobie bułeczki do torebki foliowej. Bierze je w dłonie, sprawdza, czy są świeże i... odkłada, by znaleźć taką, która jest bardziej/mniej chrupiąca.To samo dotyczy owoców i warzyw, podnosi się je, by sprawdzić, czy ze wszystkich stron wyglądają tak samo i nie mają plamek, czy skaz. Jednak je można (a nawet trzeba) wyszorować, a pieczywa raczej nikt nie myje pod kranem.
Kabanosy wpisały się na dobre w nasz jadłospis. Jemy je w domu i w pracy, na wycieczce i na spacerze. Lubimy kabanosy, bo są cienkie, chrupiące i nie wymagają żadnej obróbki przed zjedzeniem. Być może nie zajadalibyśmy się nimi tak ochoczo, gdybyśmy wiedzieli, z czego się składają.Kabanosy coraz częściej serwujemy także dzieciom w wieku przedszkolnym, a czasami nawet niemowlakom. Trudno się dziwić – zarówno małe jak i większe dzieci bardzo chętnie je zjadają. Z okazji Dnia Kabanosa, który przypada 26 lutego, postanowiliśmy przyjrzeć się im dokładniej. Czy dzieci mogą jeść kabanosy? Czy kabanosy mogą pojawiać się w diecie niemowlęcia?
Lubicie sery? Dziwne pytanie, bo przeciętny Polak zjada rocznie 13 kg sera! Zwykle oczywiście kupujemy je w dyskontach, bo tam mamy najbliżej, najtaniej, najwygodniej. Warto jednak pamiętać, że ser, serowi nierówny.Doktor dietetyki Michał Wrzosek to postać znana wśród wszystkich, którzy chcą się rozsądnie odżywiać. Jego kanał na TikToku śledzi prawie 700 tys. osób. Wrzosek jest uwielbiany, bo zajmuje się w znacznej mierze tymi produktami, które na co dzień kupuje każdy z nas.
Ile ubranek kupić dla dziecka na pierwsze trzy miesiące? - To pytanie spędza sen z powiek niejednej przyszłej mamie. W efekcie kupujemy zwykle za dużo. A przecież wydatków przy noworodku jest naprawdę dużo. Nie ma więc sensu kupować tego, czego dziecko nawet razu nie użyje, bo w pierwszych miesiącach maluszek rośnie bardzo szybko!Kompletowanie wyprawki to jeden z przyjemniejszych momentów w oczekiwaniu na dziecko. Jednak warto zachować tu umiar.
W piątek, 16 lutego 2024 roku, Główny Inspektor Sanitarny poinformował o wycofaniu ze sprzedaży batoników Milka Oreo. Produkt może być zanieczyszczony plastikiem i niebezpieczny dla zdrowia. Chodzi aż o trzy partie batonów.
Magnesy na lodówce są tak popularne, jak trzymanie kosza na śmieci pod zlewem. Przywozimy je z podróży, albo kupujemy te zabawne, kiedy rzucą nam się w oczy. Jednak ozdabianie nimi lodówki, to błąd, który może sporo kosztować.Lista zakupów na najbliższą sobotę, laurka od Marysi i rysunek Olafa z przedszkola. Wszystko w jednym miejscu - na lodówce. Chyba każdy, kto nie ma tego urządzenia w zabudowie, przyczepia do jego drzwi magnesy. Czasem kupione gdzieś "przypadkiem", czasem elementy kolekcji tematycznej.
Uwaga! Popularny produkt dla dzieci został pilnie wycofany ze sklepów z powodu ryzyka uduszenia! Sprawdź, czy nie masz go w domu!Groźne produkty znajdują się w sklepach KiK. Testy bezpieczeństwa wykazały, że dziecko może z łatwością odłączyć od tej zabawki mały element, który jest w stanie zablokować jego drogi oddechowe. To nie jedyny produkt z Kika, który jest niebezpieczny dla dzieci.
Co pół godziny ktoś dostaje 800 zł na zakupy w Biedronce! Nowa akcja promocyjna "Szczęśliwe Paragony" już ruszyła. Największe szanse na wygraną mają ci, którzy do marketu chodzą codziennie.Biedronka nie ustaje w walce o klienta. W "Szczęśliwych Paragonach" nie trzeba kupować konkretnych produktów, ani wydawać dużo pieniędzy. Wystarczy być w Biedronce jak najczęściej i za każdym razem korzystać z aplikacji. Ostatnio biedronkowy marketing przyjmuje coraz ciekawsze formy.
Zanim przejdę do meritum, zacznijmy od tego, że rzadko dzieci aż tak cieszą się, kiedy proszę, by pomogły mi w pracy. Dzień nutelli - trzeba zrobić testy w ciemno. Czy warto kupować oryginał, czy lepiej... skoczyć do dyskontu. Staramy się świadomie robić zakupy, więc nie było dla mnie zagadką, który z kremów ma jaki skład. Ale jestem dorosła i w miarę rozsądna, dzieci kierują się smakiem.Poprosiłam moich synów, wielkich fanów słodyczy, aby ocenili smak, konsystencję i ogólne wrażenia. Jurorzy mają 13, 10 i 6 lat. Z niejednego słoika jedli słodki krem i naprawdę znają się na rzeczy. Kupiłam trzy produkty, jeden miałam w domu. Do testów przystąpili więc: z Lidla Choco nossa, z Biedronki ChocoFin, Protein peanut butter cocoa - nie pamiętam już gdzie kupiony i oryginalna nutella.
W ostatnich dniach pojawiają się informacje o grupach nastolatków, które uprzykrzają życie mieszkańcom Poznania. Najczęściej można ich spotkać w jednej z galerii handlowych. Okradają, wyłudzają pieniądze i telefony, grożą pobiciem.Grupy mają działać w mieście już od kilku tygodni. Sprawą obecnie zajmuje się policja. Od początku roku funkcjonariusze otrzymali już kilka zgłoszeń o takich sytuacjach, ale szajka nastolatków dalej grasuje w centrum handlowym.
W codziennym pędzie nie zawsze mamy czas na przygotowanie wartościowego obiadu. Czasem, trzeba się szybko ratować w pracy, a bywa, że i dla dziecka trzeba “wykombinować” coś naprędce. Na każdym rogu stoi dziś Żabka. Dr Michał Wrzosek postanowił przyjrzeć się ich ofercie “gotowców”.Ceniony dietetyk zdaje sobie sprawę z tego, że nie zawsze mamy czas na gotowanie w domu, jaką więc alternatywę wybrać? Postanowił sprawdzić, czy w popularnej sieci sklepów warto sięgnąć do lodówki. Wnioski są zaskakujące.
Młodzież jest uzależniona od energetyków - alarmowali od dawna eksperci. W końcu ustawodawcy się ugięli i od stycznia 2024 roku zakazano sprzedaży napojów zawierających 15 i więcej miligramów kofeiny nieletnim. Jednak problem dopiero się zaczyna.W piątek (12 stycznia) późnym wieczorem odmówiono sprzedania napoju energetyzującego młodej osobie, która nie chciała okazać dowodu osobistego. Efekt: dwie osoby pobite w tym jedna ciężko, trzy osoby zatrzymane, dwie z nich mają 17 lat...
Zarabiają kilkanaście, a nierzadko i ponad dwadzieścia tysięcy miesięcznie. Wychowują jedno, czasem dwoje dzieci i... żyją wiecznie pod kreską. Młode rodziny, które mijasz na co dzień na ulicy, stajesz za nimi w kolejce w Biedronce, czy Pepco to ludzie, którym ciągle brak do pierwszego.Małgosia jest managerką średniego szczebla w korporacji, jej mąż prowadzi firmę transportową. Lubią ich ci, z którymi pracują na co dzień. Ona bije się o swoich, on jest szefem, który docenia pracowników, nigdy nie zalega z pensjami, co w małych przedsiębiorstwach bywa fenomenem. Wychowują dwoje dzieci w wieku 6 i 8 lat, Robert ma syna z poprzedniego związku, wobec którego pełni z jego mamą opiekę naprzemienną. Małgosia i Robert nieustannie rozmawiają o pieniądzach, bo tych wiecznie brakuje.