Finał głośnej sprawy z Pomorza. Przedszkolanka usłyszała wyrok

Okrutna przedszkolanka

Katarzyna H. miała w swoim przedszkolu dopuścić się okrutnych metod wychowawczych. Według śledczych zamieniała się ona w bestię, gdy rodzice przekazywali jej swoje dzieci. Zachowanie kobiety miało wyjść na jaw po tym, jak związała taśmą ręce 3-letniemu chłopcu. Poniekąd 3-latek gryzł i szczypał inne dzieci. Kobieta nie potrafiła sobie z nim poradzić i postanowiła skrępować go taśmą klejącą.

- Mam żal do tej pani za to, jak potraktowała mojego syna i mnie. Chciałam się dowiedzieć, co takiego zrobił mój synek, że został w ten sposób ukarany. Niestety pani dyrektor nie pokazała mi nagrania ani nie chciała ze mną rozmawiać. - relacjonuje matka chłopca, Angelika Krzyżanowska.

Sąd wymierzył karę

Matka chłopca nie potrafi zrozumieć metod wychowawczych kobiety. Powierzyła jej pod opiekę swoje dziecko, a ona tak okrutnie się zachowała.

- Z zeznań, które złożyła, wynika, że zrobiła to, by uświadomić chłopcu, że się źle zachowuje wobec innych dzieci. To miał być środek, który uzmysłowiłby mu, że tak nie należy się zachowywać – przekazał rzecznik prokuratury w Koszalinie.

Kierowniczka przedszkola stanęła przed kilkoma zarzutami. Było to: naruszenie nietykalności przedszkolaka, nakłonienie pracowników do składania fałszywych zeznań i składanie fałszywych zeznań. Z czasem okazało się jeszcze, że kobiecie zdarzyło się prowadzić samochód pod wpływem alkoholu.

4 października sąd w końcu podjął decyzję i wymierzył przedszkolance karę. Dostała ona rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata, a ponadto zakaz prowadzenia pojazdów.

Źródło: fakt.pl

Artykuły polecane przez redakcję Portal parentingowy:

• Uczniowie boją się włączać kamerki podczas lekcji. Czy są obowiązkowe podczas zajęć?

• Zaczęła karmić dziecko w czasie zakupów. Reakcja klientów zaskoczyła kobietę

• Kiedy starsi uczniowie wrócą do szkół? Ministerstwo Edukacji musiało zmienić swój plan