Gdyby mąż ci płacił, byłabyś bogata. Influencerka policzyła ile jest warte "siedzenie w domu"
Ilona Kostecka zdobyła ogromną popularność w mediach społecznościowych, pokazując w humorystyczny sposób, jak wygląda życie stereotypowej rodziny. Mylicie się jednak, jeśli myślicie, że Ilona jest satyryczką. Kobieta w lekki sposób pokazuje, jak powinna wyglądać zdrowa relacja w domu.
Mężczyzna nie pomaga w domu, tylko wspólnie z żoną czy partnerką go prowadzi. Każdy z nas powinien sprzątać, gotować, robić pranie, zajmować się dziećmi... A co, jeśli kobieta "siedzi w domu z dziećmi"? Cudzysłów jest zamierzony, bo mama na pełen etat rzadko siada. Wiecie, ile jest warta praca takiej kobiety?
Gdyby mąż musiał ci płacić za "siedzenie w domu"
Ilona policzyła, ile warta jest praca, którą każda mama na pełen etat codziennie wykonuje. Jej wyliczenia przyprawiają o zawrót głowy, a według wielu... zaniżyła ceny.
- Niania: 20 zł x 8 godzin x 20 dni = 3200 zł;
- Gotowanie: 25 zł x 2 godziny x 30 dni - 1500 zł;
- Sprzątanie: 30 zł x 2 godziny x 30 dni = 1800 zł;
- Pranie: 20 zł x 12 dni = 240 zł;
- Zakupy: 50 zł x 4 = 200 zł ;
- Organizacja uroczystych obiadów, świąt i urodzin: 15 zł za godzinę.
Razem to 7 tys. zł! Kostecka zwraca uwagę, że to kwota netto, należałoby więc doliczyć podatek i składki: emerytalne, zdrowotne... Opinie komentujących są podzielone.
W końcu ktoś to powiedział vs. Po co niszczysz rodziny?
Większość kobiet pisała, że bardzo potrzebowały tego filmiku. Otwarcie przyznawały, że czują się niedoceniane, a rzeczywiście, gdyby nie ich praca w domu, to mężczyźni nie mogliby pracować. Można przeczytać, że tęsknią za pracą zawodową, że odbiera się im prawo do bycia zmęczonymi, do wypoczynku, bo "siedzą w domu. Ale nie brakowało i takich głosów:
Chłopak po obejrzeniu tej rolki oznajmił, że mówienie głośno, o tym, o czym mowa na filmie, nie powinno mieć miejsca, bo to odstrasza mężczyzn od kobiet… i tylko rozwala małżeństwa, gdy kobiety zajmujące się domem to oglądają.
Tylko czy kobieta, która rezygnuje z pracy zarobkowej, żeby zająć się wychowaniem dzieci, kiedy mąż robi karierę, naprawdę nic nie robi i nie może czuć się zmęczona? Może.
To są ludzie, którzy nie mają wspólnego konta, gdy żona nie pracuje i wyliczają sobie każdy grosz? I oni nazywają się rodziną?
Dziwili się niektórzy. Inni sugerowali, że kwota powinna być o połowę niższa, bo kobieta, jeśli pracuje, dzieli się z mężem obowiązkami i kosztami.
Kobiety robią więcej
Prawda jest taka, że często kobieta, która pracuje zawodowo, także ma na głowie cały dom. A tak być nie powinno. Dom, dzieci, ogródek - to wszystko jest wasze, nie tylko twoje. Jeśli żyjecie razem, obydwoje powinniście dzielić się tymi obowiązkami. Tak samo, jak oboje macie prawo do odpoczynku.
W socjologii funkcjonuje pojęcie "niewidzialnej pracy". To zadania, które wykonujemy zwykle na rzecz naszych bliskich. To wszystkie podniesione skarpetki, umyte "przy okazji" lustra czy zrobione po drodze zakupy. Jeśli jesteś mamą na pełen etat, walcz o swoje prawo do odpoczynku, relaksu. Dzięki temu, że rezygnujesz z własnych ambicji na rzecz rodziny, twój partner może rozwijać się zawodowo, pieniądze, które wnosi do gospodarstwa domowego, nie są jego, są wasze.
Zobacz także:
Tylko u nas: Jak wygląda praca niani w Polsce? "Nie jest to praca dla każdego"
Przestań go przeganiać! Już przedszkolak powinien pomagać w domu
Moje dzieci wyrywają sobie odkurzacz. Znalazłam sposób, żeby sobotnie porządki były przyjemnością
