Kiedy szczepienia dzieci w Polsce? Odpowiedź rzecznika Ministerstwa Zdrowia
Wojciech Andrusiewicz zapowiedział wprowadzenie bezpłatnego szczepienia na grypę dla osób pełnoletnich. Wypowiedział się także w sprawie rosnącej liczby zakażeń COVID-19. Według jego przewidywań preparat na koronawirusa niedługo powinien być dostępny dla dzieci.
Ministerstwo Zdrowia cały czas czeka na opinię Europejskiej Agencji Leków dotyczącą szczepienia osób w grupie 5-11 lat. Prawdopodobnie niedługo najmłodsi będą mogli korzystać z preparatu.
Wojciech Andrusiewicz wypowiedział się w sprawie szczepień
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia, Wojciech Andrusiewicz, podczas konferencji prasowej zapowiedział wprowadzenie darmowego szczepienia na grypę dla wszystkich osób pełnoletnich. Do niedawna refundacja obejmowała tylko wybrane grupy społeczne, jednak od tego roku będzie z niej mógł skorzystać każdy.
- Nie ma powodu, by POZ odmawiał, ponieważ jest ponad milion szczepionek w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Proście swojego lekarza, punkt szczepień o to, by zamówić szczepionki przeciwko grypie — apelował Andrusiewicz. Przedstawiciel resortu wypowiedział się także w sprawie wprowadzenie szczepionek na COVID-19 dla grupy wiekowej 5-11 lat. Już jakiś czas temu rząd zapowiadał dopuszczenie preparatu do użytku najmłodszych. Andrusiewicz zapewnił, że około środy Ministerstwo przekaże ostateczną informację.
- Myślę, że w ciągu najbliższych dni poznamy decyzję Europejskiej Agencji Leków w sprawie szczepień dzieci w wieku 5-11 lat. Sądzę, że około środy zechcemy państwa poinformować, jak będzie wyglądała sytuacja ze szczepieniem tej grupy. Również chcemy zaprezentować dane dotyczące szczepień dzieci, aby uniknąć nieporozumień i żeby rodzice mogli się przygotować, podjąć racjonalną decyzję w sprawie szczepień swoich dzieci. Wiemy, że szczepionki przeciw koronawirusowi u dzieci są znacznie bardziej bezpieczne i skuteczne niż u dorosłych
Szczepionki a rozwój pandemii
Wojciech Andrusiewicz zwrócił także uwagę na dzienny wzrost zakażeń i przepełniające się szpitale. Według specjalistów najlepszym sposobem na zatrzymanie pandemii jest jak największa zaszczepialność w społeczeństwie. Ponadto to osoby niezaszczepione stanowią większość ofiar koronawirusa.
- Tak jak ostatnio państwa informowałem, że mieliśmy około 70 proc. zgonów osób niezaszczepionych i 30 proc. zgonów zaszczepionych to zwracałem uwagę na jedną istotną statystykę. Pośród tych 30 proc. osób zaszczepionych w pełni, ponad 70 proc. to osoby z wielochorobowością lub z upośledzoną odpornością. O ile jeszcze do szpitala trafiają osoby w lżejszym stanie, po pełnym zaszczepieniu, o tyle pod respiratorami, to jest w granicach 4-5 osób. Pozostałe to osoby niezaszczepione — mówił rzecznik Ministerstwa Zdrowia.
Źródło: polsatnews.pl
Artykuły polecane przez redakcję Portal parentingowy
-
Rodzinny Kapitał Opiekuńczy. Informujemy, komu należą się pieniądze
-
Minister Edukacji i Nauki ogłosił zmiany w szkołach. Wzrośnie subwencja oświatowa