Koniec z 500+. Jest nowy pomysł na wypłatę świadczenia
Jeszcze nikt nie dostał zwaloryzowanego świadczenia, a już pojawiają się pomysły, aby je zlikwidować w obecnej formie. Po raz kolejny eksperci chcą uzależnić wypłatę od różnych czynników. 500+ nie dla wszystkich i nie bez ograniczeń.
500+ tylko dla pracujących
Jeszcze niedawno rzecznik PSL, Miłosz Motyka przekonywał, że jego ugrupowanie będzie forsowało ten pomysł w ramach rozmów koalicyjnych.
"Mieliśmy taki pomysł i myślę, że byłoby to efektywne, gdyby 800 + przysługiwało tym, którzy pracują, którzy są aktywni zawodowo (…) Naszym zdaniem należy powiązać to z pracą" - powiedział.
Taką samą narrację forsowała Trzecia Droga. Politycy tej formacji byli zdania, że świadczenie należy się tylko rodzinom, w którym jeden z dorosłych pracuje.
Czy wejdzie 800+?
W lipcu prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy, która ma podnieść wypłatę świadczenia "Rodzina plus" do 800 złotych. Nowelizacja zakładała, że nie będzie potrzeby składania żadnych nowych wniosków, by otrzymać podwyższoną kwotę. Pierwsze wypłaty miały niedługo ruszyć.
Z powodu zawirowań powyborczych może okazać się, że 800+ nie zobaczy nikt. Wraz z formowaniem się nowej władzy pojawiają się kolejne pomysły na ograniczenie wypłaty świadczenia. Jeden z nich wydaje się szczególnie zamotany i kontrowersyjny.
500+ jako dywidenda
Marcin Piątkowski, ekonomista pracujący w Waszyngtonie, profesor Akademii Leona Koźmińskiego zaproponował na antenie Radia ZET, aby 500+ plus było wypłacane na zasadzie dywidendy, a to oznacza, że uzależnione byłoby od PKB Polski.
“Pomysł na „dywidendę narodową” polega na tym, że tak, jak akcjonariusze firm dostają dywidendę, gdy organizacja jest zyskowna, tak samo Polacy powinni tę dywidendę dostawać, gdy rośnie krajowe PKB. Chciałbym, żeby ta dywidenda była obecnym 500 plus” - powiedział.
Co więcej, pomysł ekonomisty oznacza, że kwota świadczenia nie będzie stała. Wysokość wypłaty będzie inna w zależności od sytuacji gospodarczej kraju.
Zobacz też:
Z powodu 800+ zapomnieliśmy o tym zasiłku. To niezły prezent dla młodych rodziców
Nadal nie wiadomo co z 800+. Rząd może zmienić przepisy
800+ też będzie za mało. Polacy nie oszczędzają na dzieciach