Koperta na komunię to przeżytek. Teraz od razu bierze się dziecko do banku
Przyjęło się, że rodzice chrzestni i dziadkowie dają dzieciom na Pierwszą Komunię najdroższe prezenty. A stawka z roku na rok rośnie.
Odchodzi się już od przekonania, że ojciec chrzestny musi kupić rower. Nie wystarczy też biżuteria czy zegarek. Nawet koperta nie zawsze jest dobrze widziana.
Wartościowe prezenty na komunię
Do niedawna na komunię dostawało się rower, zegarek, biżuterię albo okrągłą sumę w kopercie. A od dalszych krewnych medalik, pięknie wydany album do wklejenia zdjęć z komunii albo zabawki.
Obecnie jednak kupienie prezentu na komunię jest o wiele trudniejsze. Wydaje się, że współczesne dzieciaki wszystko mają. I trudno kupić im coś, co naprawdę ich ucieszy. Największy problem mają chrzestni i dziadkowie, ponieważ zgodnie ze zwyczajem to oni dają największe prezenty.
A obecne trendy wskazują, że te są bardzo drogie. Tablet, quad, konsola, fotele gamingowe, sprzęt sportowy — to wydatek na kilka tysięcy złotych. Nie każdego na to stać i nie każdy uważa, że na taką religijną uroczystość trzeba wydać aż tyle pieniędzy. Zostaje więc koperta. Ale nie wszyscy rodzice są z niej zadowoleni.
Nie zawsze chcą kopertę
Rodzice nie zawsze przychylnym okiem patrzą na wręczanie dzieciom koperty z pieniędzmi. Wolą otrzymać pieniądze wprost na konto, więc podają gościom jego numer.
Innym trendem jest zakładanie rachunku oszczędnościowego dla dziecka. Chrzestni czy dziadkowie wpłacają tam pewną kwotę, która jest lokatą na przyszłość. Oprocentowanie ciągle rośnie, a po kilku latach dziecko może wyciągnąć sporą sumę. Niektórzy rodzice chrzestni decydują się na regularne zasilanie konta.
To wygodne rozwiązania, jednak dziecko może być nieco rozczarowane, jeśli zamiast prezentu do ręki dostanie… potwierdzenie przelewu. Dla dziewięciolatka to może być trudne do zrozumienia, więc osoby, które się na to decydują, dodatkowo kupują coś drobnego.
Ile dać chrześniakowi na komunię
Wysokość prezentu na komunię jest związana ze stopniem pokrewieństwa. Najwyższe prezenty dają rodzice chrzestni i dziadkowie. Zwykle jest to co najmniej tysiąc złotych, niektórzy jednak decydują się na większy wydatek.
Dalsza rodzina może pozwolić sobie na mniejszy prezent. Przyjmuje się jednak, że powinien pokryć koszt "talerzyka", czyli opłacenia miejsca w restauracji, w której odbywa się przyjęcie. W tym roku ceny wahają się od 150 do 300 zł za osobę. Wobec tego para powinna spodziewać się wydatku od 300 do 600 zł.
Nie można oprzeć się wrażeniu, że komunia staje się coraz bardziej wystawna. Szaleństwo związane z przygotowaniami, kłótnie o stroje, organizacja przyjęcia i oczywiście prezenty sprawiają, że zapominamy, że to religijna uroczystość. I że nie o pieniądze w tym wszystkim chodzi.
Zobacz także:
Koniec "białego tygodnia". Rodzice stawiają twarde weto
Komunia u Magdy Gessler? Wcale nie tak drogo, jak mogłoby się wydawać
Jeśli nie Pierwsza Komunia, to co? Zapraszamy na Wiankowiny!
Polub PortalParentingowy.pl na Facebooku i bądź z nami na bieżąco