Lara Gessler zmieniła metodę wychowawczą. Od teraz jej dziecko śpi spokojnie
Lara Gessler ostatnio przyznała się do poważnego błędu wychowawczego. Do tej pory zasypiała w jednym łóżku ze swoim dzieckiem i mężem. W końcu zorientowali się, że w ten sposób tylko szkodzą sobie i maluchowi. Fani dziękują jej za radę.
Lara Gessler zauważyła, że razem z partnerem regularnie budzą dziecko w nocy. W końcu postanowili przenieść je do oddzielnego pokoju. Maluch całą noc spał spokojnie.
Lara Gessler zmieniła metodę wychowawczą
Lara Gessler uwielbia chwalić się swoim życiem prywatnym w internecie. Kiedy na świat przyszła jej córeczka Nena, zaczęła regularnie relacjonować zmiany w swoim życiu. Ostatnio udostępniła post, w którym podzieliła się swoim nowym trikiem wychowawczym. Przy okazji przyznała się do pewnego błędu. Do tej pory niemowlę usypiało razem z Gessler i jej partnerem w jednym łóżku. Okazało się, że szkodzi to wszystkim zainteresowanym.
- Takie noce i poranki nigdy mi się nie znudzą. Maluszka od prawie miesiąca śpi w swoim łóżeczku, w swoim pokoju. Śpi lepiej niż kiedy spała z nami. Do głowy by mi to nie przyszło, ze tak może być. Ale łóżko mamy stosunkowo małe i pewnego wieczoru, kiedy kładliśmy się spać, zrozumieliśmy, ze ją wybudzamy. Każdym przekręceniem się, poprawieniem poduszki. Piotruś zaniósł ją tego wieczora do Jej łóżeczka. Do rana nie obudziła się ani razu. Kiedy wstała była wesoła, wcale nie obrażona. Przytulała się do nas jak gdyby nigdy nic. Nie straciliśmy tej cennej porannej bliskości i przewalaków. Uświadomiło mi to, jak wiele lęków to my generujemy. Potrafimy sami siebie zasabotować, wyobrażając sobie, co może się tej małej główce i małym serduszku dziać. A ono? Nawet o tym nie wie — czytamy na profilu Lary Gessler.
Dziewczynce bez problemu udało się zasnąć samej w łóżku. Następnego dnia rano przytulała się do rodziców "jakby nigdy nic". Ponadto para miała szansę wreszcie odpocząć od nocnego płaczu malucha. Gessler musiała polecić ten sposób internautom.
Fani zachwyceni sposobem Lary Gessler
Pod postem ukazało się mnóstwo komentarzy innych rodziców. Komentowali podejście Gessler i dzielili się swoimi doświadczeniami. Część z nich przyznała, że również zamierza odesłać swoje dziecko do oddzielnego łóżeczka.
- Nasz syn od 5 miesiąca spal w swoim łóżeczku i w swoim pokoju. To była najlepsza decyzja, jaka podjęłam jako mama! Bo po przespanej nocy, ja czułam się świetnie i mogłam wtedy być mama, jaka chciałam być w ciągu dnia. Gratuluje! Ps. Synek ma teraz 3,5 roku, nadal śpi w swoim łóżku a rano do nas przychodzi i czasami przez godzinę są jeszcze całusy i pieszczoty. Kocham to! - U Nas Zosia ma 7,5 mc i póki co śpi z Nami od samego początku. Lubię budzić się koło niej i patrzeć jak wita mnie swoim uśmiechem i błyskiem w oku. Myślę, że tak do roczku damy sobie jeszcze ten czas razem. Chociaż boję się, że nie będzie chciała spać sama. Zazwyczaj do któregoś z Nas przytula się swoimi małymi rączkami
- Spróbuję jutro z moim maluchem. To racja, czasem mam wrażenie, że go wybudzam — czytamy.
Źródło: jastrzabpost.pl
Artykuły polecane przez redakcję Portal parentingowy:
-
Joanna Opozda pokazała pokój dla dziecka. Przez przypadek zdradziła za dużo
-
Nie pozwala nikomu całować swojego dziecka. Powód może Was zaskoczyć
-
Czesała córkę i nagle zamarła. Błyskawicznie zawiozła 13-latkę do lekarza