Mama została sama z 4 dzieci. Mąż zostawił ją, gdy przeszła udar
Kiedy Riona Kelly doznała udaru, musiała pogodzić się z tym, że będzie poruszała się na wózku, ale to nie jedyne nieszczęście, jakie ją spotkało. Po pięciu dniach od zdarzenia zostawił ją mąż i została sama z czwórką dzieci. Ta historia ma jednak szczęśliwe zakończenie.
Riona Kelly jest mamą czwórki dzieci 16-letniej Leighanry, 11-letniego Caleba, 9-letniej Izabeli i 5-letniego Logana. Wraz z rodziną mieszka w Halifax w Yorkshire. W 2015 roku 37-latka doznała udaru, który spowodował, że została sparaliżowana od pasa w dół.
Udar i paraliż ciała
Piątego dnia pobytu w szpitalu, kiedy Riona bardzo potrzebowała wsparcia męża, on zdecydował o zakończeniu ich małżeństwa po 14 latach jego trwania. Po tym jak mąż ją zostawił, w rekonwalescencji, wspierała ją przyjaciółka i dzieci.
Mijały tygodnie, a Riona wciąż nie potrafiła ruszać nogami. Lekarze przygotowywali ją na to, że może już nigdy nie będzie chodziła. Ciężko jej było przyzwyczaić się do jeżdżenia na wózku inwalidzkim. Wcześniej należała do aktywnych kobiet, dlatego sytuacja ta negatywnie wpłynęła także na jej psychikę.
Riona nie zamierzała się jednak poddać i po wielu tygodniach intensywnej fizjoterapii w końcu mogła zrobić pierwsze kroki, podpierając się na drążkach. Po czterech miesiącach spędzonych w szpitalu wyszła do domu.
Podczas rehabilitacji spotkała miłość swojego życia
W terapii kibicował jej fizjoterapeuta Keith, który był jej osobistym trenerem. Mężczyzna pomagał jej w odzyskaniu sprawności, ale także dał jej wsparcie emocjonalne. Utrzymywali ze sobą kontakt także po wyjściu Riony ze szpitala, a z czasem ich relacja przerodziła się w miłość.
Z Keithem Riona jest szczęśliwa i w końcu czuje, że jest z człowiekiem, na jakiego zasługuje. To, co ją spotkało, sprawiło, że jest silniejsza, a stan zdrowotny, jaki udało jej się osiągnąć, przerósł oczekiwania lekarzy. Obecnie Riona w dostosowanym do swoich potrzeb domu nie używa wózka inwalidzkiego, korzysta z niego jedynie kiedy musi przebyć długie odległości.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Portal parentingowy:
-
Zaczęło się. Ministerstwo edukacji właśnie opublikowało pilny komunikat
-
Rozmawiali z policjantem, który zajmował się na granicy dzieckiem. Jego słowa łamią serce
-
Wyznanie ukraińskiego chłopca chwyta za serce. Opowiedział, co spotkało jego
Źródło: parenting.pl, facebook.com