Migdałowe matki to niebezpieczny trend. To, co robią zagraża zdrowiu i życiu dziecka
Zaczyna się niewinnie. Od zabierania słodyczy lub mniejszej porcji obiadu. Potem jest tylko gorzej, a kończy się czasem się bardzo tragicznie. To, co robią migdałowe matki, wpływa na całe życie ich dzieci.
Mają obsesje na punkcie wagi i wyglądu. Ściśle kontrolują dietę, bo najważniejsza jest dla nich szczupła sylwetka, nawet za wszelką cenę. Migdałowe matki niszczą zdrowie i psychikę swoim dzieciom, bo same mają ze sobą poważny problem.
Skąd wzięło się określenie migdałowe matki
Samo sformułowanie powstało na fali krytyki, jaka spadła na matkę sławnej modelki Gigi Hadid. Życie jej rodziny można było śledzić w programie "Żony Beverly Hills”. W jednym z odcinków dziewczyna skarży się, że słabo się czuje, bo prawie nic nie jadła. W odpowiedzi matka radzi jej, aby oszukała głód, żując powoli kilka migdałów. W innym odcinku Gigi dostaje zakaz jedzenia urodzinowego tortu. Może tylko ugryźć jeden kawałek.
Określenie migdałowe matki stało się popularne na Twitterze. Wiele użytkowniczek zdecydowało się opowiedzieć o tym, jak były traktowane przez swoje mamy w dzieciństwie. Jak cierpiały nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. Te kobiety zmagają się z wieloma problemami w życiu dorosłym. Nie potrafią zaakceptować swojego ciała, a swoją obsesję mogą przelewać także na własne dzieci.
Co mówi migdałowa matka
Migdałowa mama niby nie mówi nic złego, ale w ukryty sposób ciągle krytykuje dziecko. Czepia się tego, co je i ile je. Denerwuje się, kiedy słyszy, że dziecko jest głodne. Potrafi ograniczać jedzenie i porównuje do innych, szczuplejszych dzieci. Charakterystyczne dla tego typu rodziców są konkretne zwroty, które mówią do dzieci.
Oto kilka z nich:
"Jeszcze się nie najadłaś?";
"Uważaj, bo ci pójdzie w pupę";
"Ja bym nigdy nie dała rady tyle zjeść";
"Ktoś tu się chyba zaokrąglił";
"Co, spodnie znowu za ciasne?";
"Spójrz na Anię jaka jest szczupła";
"Na twoim miejscu bym tego nie jadła";
“Załóż coś innego, w tym nie wyglądasz najlepiej”;
“Masz taką okrągłą buzię”.
Migdałowe matki niszczą zdrowie dziecka
Problem dotyczy nie tylko dziewcząt. Ofiarą migdałowych matek padają także chłopcy. Wydzielanie jedzenia i ciągła krytyka wyglądu prowadzi do zaburzeń odżywiania u dziecka czy nastolatka. Wiele z nich jest niebezpiecznych dla zdrowia, a w skrajnych przypadkach może bezpośrednio zagrażać życiu. Wśród nich występuje:
- anoreksja,
- bulimia,
- przejadanie się,
- wywoływanie wymiotów,
- jadłowstręt.
Dzieci migdałowych matek wiecznie czują się źle. Cały czas słyszą, że coś jest z nimi nie tak i w to wierzą. Przekonanie, że nie są w porządku, zostaje z nimi na całe życie. Mają problemy z zaakceptowaniem siebie i bardzo niskie poczucie własnej wartości. Chorobliwie skupiają się na swojej wadze i wyglądzie. Uważają, że są grube, brzydkie, nieatrakcyjne. Są po prostu nieszczęśliwe, nawet w wieku dorosłym.
Jak bezpiecznie zadbać o wagę dziecka
Nawet jeśli sama padłaś ofiarą takiego wychowania, możesz bezpiecznie zadbać o zdrowa nawyki żywieniowe swojego dziecka. Oczywiście, otyłość jest równie groźna jak niedowaga, ale dzieci i nastolatki nie mogą się odchudzać. Dieta młodej osoby ma dostarczać jej wszystkich ważnych składników, aby mogła zdrowo się rozwijać. To nie znaczy, że dobra matka pozwala na jedzenie wszystkiego. Nie musi i nie powinna.
Słodycze i przekąski warto ograniczyć, ale lepiej ich nie zakazywać całkowicie. Posiłki dobrze jeść razem w miłej atmosferze. Jedzenie ma się kojarzyć dobrze, nie wywoływać stresu czy strachu. Lepiej powstrzymać się od komentowania wyglądu czy wagi. Zamiast odchudzania wystarczy zapewnić dużo ruchu. Idź z córką na rower, albo na zumbę. To zrobi dobrze także tobie, a przy okazji poprawi wasze relacje.
Zobacz także:
Proszę nie karmić mojego dziecka! Zmuszanie przedszkolaka do jedzenia to forma przemocy
Dzieci nie chcą jeść warzyw, ponieważ w tej formie są brzydkie. Też byś tego nie zjadł
Zamówiła herbatkę na odchudzanie w internecie. Chwilę później walczyła o życie w szpitalu