Tylko 72 proc. szkół podstawowych funkcjonuje w trybie stacjonarnym. Najnowsze dane z Ministerstwa Edukacji i Nauki są niepokojące. Coraz więcej placówek przechodzi na nauczanie zdalne lub hybrydowe.
Resort edukacji regularnie udostępnia statystyki dotyczące funkcjonowania szkół i przedszkoli w Polsce. Najnowsze dane od razu wskazują na pogorszenie sytuacji. Mimo to przedstawiciele rządu nie zamierzają zamykać szkół.
Ministerstwo Edukacji o funkcjonowaniu szkół
Zaledwie 72,5 proc. szkół podstawowych naucza stacjonarnie. W praktyce jest to 10 426 placówek. Reszta była zmuszona wysłać przynajmniej część uczniów na kwarantannę. 167 naucza w trybie zdalnym, a 3 795 w hybrydowym.
W szkołach ponadpodstawowych sytuacja nie wygląda ani trochę lepiej. Tylko 77,1 proc., czyli 6 023 z nich działa "normalnie". 121 placówek przeszło na tryb zdalny, a na hybrydowy - 1 668.
W statystyka najlepiej wyglądają przedszkola. Całe 92,4 proc. korzysta z trybu stacjonarnego. Jest to aż 14 269 placówek. Na tryb zdalny przeszło 99, a na hybrydowy - 1 074.
Pediatra przekazał przykre wieści. Na covidowy OIOM trafiają małe dzieci
CZYTAJ DALEJMinisterstwo Edukacji nie zamknie szkół
Jakiś czas temu Przemysław Czarnek zdementował pogłoski dotyczące zamknięcia szkół w Polsce.
- Nie ma teraz planów zmiany przepisów prawa dotyczących funkcjonowania szkół podczas pandemii. Na uniwersytetach rektorzy podejmują autonomicznie decyzje w tej sprawie, uwzględniając sytuację w poszczególnych miastach i uczelniach — wyjaśnił na antenie radiowej Jedynki Łódź.
Pomimo czwartej fali i wprowadzonych obostrzeń, rząd na razie pozostawi szkoły otwarte. Izolacja źle wpływa na wyniki w nauce oraz zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży.
- Bardzo ograniczał możliwości zdobywania wiedzy i wychowania. Powodował pewien rozstrój dnia powszedniego. Dzieci i młodzież traciły rytm, który mają, gdy chodzą stacjonarnie do szkoły. Wyjście do szkoły i powrót do domu, a także odrabianie lekcji jest zwykłym procesem życiowy. Na pewno jest to szkodliwe dla dzieci – pod kątem wiedzy, kondycji fizycznej i psychicznej, ale było koniecznością, gdy druga i trzecia fala nas do tego zmuszały. Póki co czwarta fala nas do tego nie zmusza, ale co będzie w kolejnych tygodniach i miesiącach, także w kontekście nowej odmiany koronawirusa, tego nie jestem w stanie powiedzieć — mówił o nauczaniu zdalnym Przemysław Czarnek.
Artykuły polecane przez redakcję Portal parentingowy:
Rodzinny Kapitał Opiekuńczy. Informujemy, komu należą się pieniądze
Minister Edukacji i Nauki ogłosił zmiany w szkołach. Wzrośnie subwencja oświatowa
Cofnijmy się do przeszłości. Jak dobrze znasz się na bajkach?
Pytanie 1 z 3
W jakiej bajce główną bohaterką jest Tosia?
7 rzeczy, których rodzice zabraniają dzieciom. Popełniają gigantyczny błąd
“Zostaw to, bo się skaleczysz!”, “Uważaj, bo spadniesz!” “Nie ruszaj, bo się pobrudzisz”... Takie słowa często rodzice kierują do swoich dzieci. Czasem jednak ich troska jest nadmierna i zapominają o tym, że dziecko po prostu potrzebuje poznawać swoje możliwości i ograniczenia, aby się rozwijać.