Młody ojciec porażony cenami w sklepie. Za pieluchy dla dziecka i mleko zapłacił krocie

800+ to i tak mało

Współcześni młodzi rodzice mają spore wsparcie finansowe od państwa w wychowaniu dzieci. Od początku mogą liczyć na becikowe, 800+, czy Rodzinny Kapitał Opiekuńczy, który przysługuje aż do 3 r.ż. dziecka.

Mimo to każdorazowe zakupy dla dzieci mogą przyprawić o zawrót głowy. Same koszty pieluch i mleka modyfikowanego to nie lada wydatek. Jeśli dodamy do tego opłaty za szczepienia, wizyty u lekarzy, ubranka, zabawki i kosmetyki do pielęgnacji... Sami się domyślacie.

Ostatnio, przekonać się o tym, ile kosztują nawet jednorazowe zakupy dla dziecka, miał influencer Friz. Niedawno wraz ze swoją partnerką powitali na świecie pierwsze dziecko. Młody ojciec nie krył zdziwienia przy kasie. 

 

Friz robi zakupy

"Rzeczy dla bobasów mega drogie" - odkrył z przerażeniem Karol, czyli youtuber Friz, gdy został wysłany po zakup pampersów i mleka modyfikowanego. Sześć opakowań żywności dla niemowląt, dwie paczki pieluszek i mokrych chusteczek kosztowała ojca 530 złotych.

Na osłodę tego doświadczenia, w którym za puszkę jedzenia dla malutkiej Mai Friz zapłacił blisko 80 złotych, Karol kupił sobie chipsy. 

Internauci kpią z młodego taty

Relacja Karola nie spotkała się ze zrozumieniem ze strony komentujących tę codzienną wyprawę do sklepu. Wielu z nich zarzucało youtuberowi fałszywe narzekanie, ponieważ jako idol milionów nastolatek z pewnością nie może skarżyć się na brak funduszy.

Inni twierdzili, że młodzieniec najwyżej pierwszy raz robi zakupy dla swojej córki, skoro jest taki zaskoczony cenami mleka i pieluszek. Dla wielu rodziców takie zakupy to niezbędny codzienny wydatek. Każde zapasy w końcu się kończą, a wycieczka do sklepu zawsze kończy się horrendalnym rachunkiem. 

Zobacz też:

Daj mu pobiegać bez pieluszki. Tak zapobiegniesz odparzeniom

Jak odpieluchowac dziecko? Na pewno nie sikając w krzaczkach

Mama twierdzi, że jej córka przestała używać pieluch, mając dwa tygodnie. "Jest o wiele czyściej"