Nie będzie "babciowego" w 2024 roku. Jest nowy pomysł
"Babciowe" miało być odpowiedzią KO na wprowadzone przez PiS podwyższenie świadczenia "Rodzina plus". Kto liczył na to, że w przyszłym roku będzie miał pieniądze na opłacenie żłobka, ten srogo się pomylił. Opozycja wycofuje się w obietnicy.
Co to jest "babciowe"?
Nawet 1500 złotych mieli otrzymywać młodzi rodzice, którzy szukają możliwości opieki dla dziecka. "Kobieta, która zdecyduje, że chce wrócić do pracy, otrzyma 1,5 tys. zł, które może przeznaczyć na żłobek, na opiekę. Może też podzielić się tymi pieniędzmi z tą przysłowiową, symboliczną babcią" - obiecywał w marcu Donald Tusk na spotkaniu w Częstochowie.
"Babciowe" nie w tym roku
Ani w następnym. Serwis Money.pl podaje, że przełomowy pomysł Koalicji Obywatelskiej będzie możliwy do wprowadzenia po reformie systemu podatkowego. Teoretycznie miejsce na wypłatę świadczenia mogłoby znaleźć się z 2025 roku.
Jednak KO uzależnia "babciowe" od podwyższenia kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł. Ta obietnica będzie możliwa do spełnienia dopiero za dwa lata. Odwrócenie "Nowego Ładu" ma być dla zawiązanego po klęsce Mateusza Morawieckiego rządu, priorytetem. Sytuacją społeczną związaną z brakiem miejsc opieki dla małych dzieci zajmą się potem.
Czy będą wypłaty 800+?
Na razie partie opozycyjne utrzymują, że nie zamierzają ruszać uchwalonego w wakacje rozporządzenia o podniesieniu kwoty świadczenia 500+. Choć w ciągu kampanii pojawiały się głosy, że pieniądze wypłacane powinny być tylko tym rodzinom, w których chociaż jeden rodzic pracuje.
W jeszcze kolejnej dyskusji ekonomiści zaproponowali, aby 800+ było wypłacane tylko wtedy, gdy PKB kraju jest wysokie. Wypłaty 800+ mają pojawić się od nowego roku, choć niektórzy będą musieli poczekać na przelewy dłużej, niż tylko do początku stycznia.
Zobacz też:
Rodzice zastawili rządowy laptop w lombardzie. Chwilę później gorzko tego pożałowali
Niektórzy dostaną 1100 zł zamiast 800+. Wiemy, od czego to zależy
Od stycznia zyskają nawet 10 800 zł. Rodzice mogą zacierać ręce
