Joanna Krupa - modelka, prowadząca Top Model, gwiazda TVN.
Córeczka Joanny Krupy rośnie jak na drożdżach. Niedawno fani mieli okazję zobaczyć, jak zmieniła się dziewczynka na Instagramie gwiazdy. Od razu rzucił im się w oczy jeden szczegół. Internauci docenili fakt, że córka Krupy zawsze wygląda "normalne". Gwiazda nie ubiera swojej pociechy w ekstrawagancki sposób ani nie zmusza jej do wspólnego pozowania podczas sesji zdjęciowych. Zdaniem fanów taka naturalność jest dziś w cenie.
Dwa lata temu na świat przyszła córeczka Joanny Krupy. Od tamtej pory modelka regularnie chwali się nią w mediach społecznościowych i pokazuje fanom, jak dorasta. Ostatnio zaskoczyła obserwatorów, gdy pokazała nagranie z porodu.Joanna Krupa podzieliła się pełnym emocji nagraniem z porodu swojej córki. Dziecko, które jest owocem jej związki z Amerykaninem Douglasem Nunesem ma bardzo oryginalne imię. Zdecydowanie ułatwi ono dziewczynce rozwinąć międzynarodową karierę. Nazywa się Asha-Leigh Nunes.
Joanna Krupa bardzo chętnie dzieli się z fanami szczegółami prywatnego życia. Modelka jest bowiem szczęśliwą żoną, a także mamą blisko dwuletniej dziewczynki – Ashy-Leigh. Na instagramowym profilu celebrytki pojawiło się nagranie z rodzinnego spaceru. Uwagę obserwujących szybko przykuł jednak niepokojący element.Dwulatka miała bowiem na sobie szelki, o które zaczepiona była smycz. Mimo że sposób ten znany (oraz stosowany) jest od dłuższego czasu, wciąż wzbudza niemałe kontrowersje. Jest także różnie oceniany przez psychologów dziecięcych.
Joanna Krupa, odkąd została mamą, chętnie dzieli się w mediach społecznościowych zdjęciami córeczki. Modelka nie ukrywała, że od zawsze marzyła o zostaniu mamą, ale też długo zwlekała z założeniem rodziny. W ubiegłym roku w końcu doczekała się upragnionej dziewczynki.Niemal każdego dnia na Instagramie gwiazdy pojawiają się nowe fotki, na których widać, jak rośnie mała Asha. Ostatnio Joasia podzieliła się kolejnym zdjęciem, tym razem zdradzając swoje metody wychowawcze. Internauci nie mogli przemilczeć tego, co zobaczyli.