W świąteczne dni musi być odświętne śniadanie. To była jedna z najważniejszych niepisanych zasad w mojej rodzinie. Na zakończenie roku szkolnego — naleśniki z czekoladą. Na Dzień Dziecka — placuszki twarogowe z borówkami.A w Dzień Matki, chociaż w zasadzie to my powinnyśmy robić jej prezent, mama od rana smażyła racuchy. Nieziemskie racuchy! Słodkie, puszyste, posypane cukrem pudrem. Przepyszne!