Uczennica została wyrzucona z lekcji przez strój. "Do domu wróciła zapłakana"
17-letnia uczennica kanadyjskie szkoły została wyproszona z sali lekcyjnej przez nieodpowiedni strój. Według relacji dziewczyny nauczycielka kazała stanąć jej przed klasą, a potem wyrzuciła ją z zajęć. "Jestem rozczarowany tym systemem" - skomentował całe zajście ojciec 17-latki.
Karis nie mogła uwierzyć w to, co mówi nauczycielka. Kobieta stwierdziła, że jej strój zbytnio przypomina bieliznę i ma wracać do domu. Dziewczyna miała na sobie golf i sukienkę.
Nauczycielka wyrzuciła ją z lekcji
17-letnia Karis z Kanady postanowiła założyć do szkoły biały golf i sukienkę z koronką do kolan. Nie sądziła, że taki strój sprawi jej jakiekolwiek problemy. Jedna z nauczycielek postanowiła wyprowadzić ją z błędu. Zarzuciła dziewczynie, że ubranie zbytnio przypomina bieliznę, a następnie wyprosiła ją z sali lekcyjnej.
Gdy załamana uczennica wróciła do domu, rodzice zdecydowali się nagłośnić sprawę. Sytuacją zajęły się media w całym kraju, na profilu "Breakfast Television Toronto" ukazało się zdjęcie Karis i opisana przez nią sytuacja.
Ojciec skomentował sprawę
Ojciec 17-latki postanowił wypowiedzieć się publicznie w sprawie sytuacji ze szkoły. Nie mógł uwierzyć, że ubiór córki mógł być przez kogokolwiek odebrany jako wyzywający.
- Moja córka została odesłana do domu za strój, który sprawiał, że nauczycielka „poczuła się niezręcznie”. Karis została poproszona o wyjście na środek klasy, a następnie usłyszała, że musi opuścić zajęcia. Do domu wróciła zapłakana. [...] Jestem rozczarowany tym systemem — stwierdził.
Szkoła nie skomentowała jeszcze sprawy. Gdy ojciec Karis poszedł do dyrektora, usłyszał tylko, że nauczycielka ma staroświeckie poglądy i strój ucznia nie nie powinien jej dekoncentrować.
Artykuły polecane przez redakcję Portal parentingowy:
Źródło: webniusy.pl