Skandal w Szkole Podstawowej nr 313 na warszawskim Ursynowie! Zaniepokojeni rodzice wezwali policję. I słusznie, bo, tak jak przypuszczali, nauczycielka prowadząca lekcję informatyki była pod wpływem alkoholu.Do zdarzenia doszło 6 czerwca. Zgłoszenia na policję dokonał anonimowy rodzic, którego zaniepokoiło zachowanie nauczycielki. Kobieta jest dyrektorką tej szkoły. W momencie kontroli policji prowadziła zajęcia w klasach 1-3.
Podczas gdy część klas co i rusz jeździ ze swoim wychowawcą na wycieczki szkolne, inne ledwie raz w roku udają się do teatru. Rodziców to denerwuje, bo chcieliby, żeby ich dzieci miały możliwość poznania ciekawego kawałka Polski.Jednak duża część nauczycieli nie zgadza się na to, by wyjeżdżać z uczniami. A kiedy rodzice wychodzą z inicjatywą, po prostu odmawiają. Czy nauczyciel ma obowiązek jechać na wycieczkę szkolną? Okazuje się, że są sytuacje, kiedy może odmówić.
Nauczyciele jednej z legnickich szkół interweniowali w sprawie 12-latka. Zauważyli ślady pobicia na jego ciele i postanowili pomóc chłopcu. Natychmiast zareagowali.Szybko okazało się, że mieli rację. Uczeń w domu był ofiarą przemocy. Postawa nauczycieli i ich szybka reakcja sprawiła, że dziecko teraz jest bezpieczne.
Z zawodu odchodzi wielu nauczycieli, nawet ci, którzy mają do niego największe predyspozycje. Z ciągłymi brakami kadrowymi borykają się chyba wszystkie placówki. Ale w żłobkach i przedszkolach zmiany odczuwane są najmocniej.Dzieci bardzo przywiązują się do opiekunek i nauczycielek przedszkolnych. W końcu są to osoby, z którymi spędzają mnóstwo czasu. Do których się przytulają i biegną po wsparcie, gdy kolega zabierze im zabawkę. Jak wytłumaczyć 2-, czy nawet 4-latkowi, że jego ulubiona ciocia już więcej się nie pojawi?
"Nauczyciel odmienia życie każdego dziecka, całych rodzin, jak i przyszłość nas wszystkich" - te słowa Barbary Cage są jedną z najpiękniejszych definicji, jaką wypowiedziano o nauczycielach. Jednak choć nauczyciele pomagają narodom budować przyszłość, to często są niedoceniani.Od dziesięcioleci nie było ministra edukacji, który nad pedagogami pochylił się dość mocno. Brak podwyżek i szacunku społecznego do tej profesji przyczynił się do ogromnego kryzysu polskiej szkoły. Czy nowy rząd odmieni los szkoły i nauczycieli?
Rok szkolny dobiegł już końca. Mimo że do sal lekcyjnych uczniowie wrócą dopiero za dwa miesiące, to dyrektorzy coraz bardziej się niepokoją. Jak donosi zastępca prezydenta Warszawy, miasto w tym roku zanotowało rekordową liczbę wakatów. A problem dotyczy też innych miast. Już jakiś czas temu Magdalena Kaszulanis, rzeczniczka prasowa ZNP, ostrzegała przed brakami kadrowymi, które grożą nam w roku szkolnym 2022/2023. Problem staje się coraz poważniejszy, a pomiędzy ministerstwem edukacji a nauczycielami wciąż nie ma porozumienia. Wielu obawia się kolejnych strajków.
Coraz więcej nauczycieli rezygnuje z pracy. Według rzeczniczki prasowej ZNP w tym roku złożono znacznie więcej wypowiedzeń, niż w poprzednich latach. W większości przypadków decyzja ta była motywowana niskimi zarobkami, a także polityką ministerstwa edukacji i nauki. Czy na uczniach odbiją się braki kadrowe w szkołach? Obecnie w skali kraju jest 12 986 nauczycielskich wakatów. Dla dyrektorów wiąże się to z niemałymi problemami.
Nauczyciele, którzy chcą pracować w krajach Europy Środkowo-Wschodniej i Azji oraz Argentynie i Brazylii mogą wziąć udział w rekrutacji, prowadzonej przez Ośrodek Rozwoju Polskiej Edukacji za Granicą. Nabór trwa do 31 stycznia br. Ministerstwo Edukacji i Nauki informuje o naborze nauczycieli do pracy dydaktycznej za granicą na rok szkolny 2022/2023. W rekrutacji, którą prowadzi Ośrodek Rozwoju Polskiej Edukacji za Granicą, mogą uczestniczyć: poloniści, nauczyciele edukacji wczesnoszkolnej, wychowania przedszkolnego, historii, przyrody, chemii, matematyki i fizyki.