Wczasy pod gruszą 2024. Można dostać nawet 2000 złotych dofinansowania
Wczasy pod gruszą kojarzą się z wakacjami u rodziny na wsi. Ale to świadczenie pieniężne nie ma nic wspólnego z leżeniem pod kwitnącym drzewem. Mało tego, żeby dostać wczasy pod gruszą, nie trzeba w ogóle wyjeżdżać. Co w takim razie trzeba zrobić? Komu przysługują wczasy pod gruszą i na jakie kwoty można liczyć?
Świadczenie pieniężne, zwane potocznie wczasami pod gruszą, jest wypłacane w wielu firmach w całej Polsce raz do roku. Przysługuje także osobom zatrudnionym w "budżetówce" oraz niektórym emerytom i rencistom. Wysokość świadczenia sięga nawet 2 tys. zł., jednak nie każdy może na nie liczyć.
Które firmy wypłacają wczasy pod gruszą
Pod tą nieco poetycką nazwą kryje się dofinansowanie, jakie może otrzymać pracownik od swojego pracodawcy, w związku z urlopem, z którego korzysta. Pieniądze są wypłacane w gotówce, lub częściej na konto pracownika, ale nie mogą być zastąpione bonami czy talonami. Pracownik może je wykorzystać, na co chce i kiedy chce. Nie są od nich także odprowadzane składki ZUS.
Ale żeby pracownik miał szanse dostać wczasy pod gruszą, w miejscu, w którym pracuje, musi istnieć Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych, czyli pula pieniędzy przeznaczona na różne świadczenia socjalne dla pracowników.
Według ustawy z 4 marca 1994 r. taki fundusz musi założyć każda firma, która na dzień 1 stycznia danego roku, zatrudnia powyżej 50 pracowników. ZFŚS mają także jednostki samorządowe i sektor publiczny. Dlatego wczasy pod gruszą przysługują wszystkim nauczycielom, policjantom i urzędnikom.
Świadczenie nie jest jednak dla wszystkich. W przyznawaniu wczasów pod gruszą obowiązują pewne kryteria.
Kto dostanie wczasy pod gruszą
Wczasy pod gruszą są wypłacane pracownikom, ich rodzinom, a także emerytom i rencistom, których upoważnił pracodawca w regulaminie ZFŚS. Przyznanie świadczenia jest uzależnione głównie od kryterium dochodowego. W każdej firmie jest to zorganizowane inaczej, ponieważ polskie prawo w żaden sposób tego nie reguluje.
Firma sama decyduje, jakie kryterium dochodowe przyjmuje. Nie musi mieć ustalonego progu dochodowego, może po prostu wybierać określoną ilość pracowników o niskim dochodzie i im przyznawać świadczenie.
Niektóre firmy wprowadzają kilka progów dochodowych, w ramach których wypłacają wczasy pod gruszą w różnych wysokościach i to także jest w porządku. To, czego zabrania polskie prawo, to uzależnianie wypłaty świadczenia od stażu pracy lub zajmowanego stanowiska.
Wszystkie kryteria, które trzeba spełnić, aby dostać wczasy pod gruszą, powinny być wpisane do regulaminu Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych i łatwo dostępne dla każdego, kto chciałby się z nimi zapoznać.
Co zrobić, aby dostać wczasy pod gruszą
Aby móc ubiegać się o dofinansowanie urlopu konieczne jest złożenie odpowiedniego wniosku. Najczęściej wzory takich wniosków są przygotowywane przez ZFŚS w danej firmie. Jeżeli zakład nie dysponuje takim wzorem, wniosek można stworzyć samodzielnie. Może wyglądać tak:
W naszym przykładowym wniosku jest miejsce na oświadczenie o dochodzie netto miesięcznie na członka rodziny. Niektórym firmom taki sposób informacji o dochodach wystarcza, inne wymagają dostarczenia PIT-u za poprzedni rok. Informacje o tym, w jaki sposób powinieneś zaświadczyć o dochodach rodziny, także znajdziesz w ZFŚS firmy.
Wczasy pod gruszą są wypłacane w związku z urlopem, więc aby je dostać, trzeba taki urlop wziąć. Ale nie chodzi tu wcale o ten najdłuższy, 14-dniowy urlop, który powinien mieć każdy pracownik raz do roku. O świadczenie można wnioskować także przy krótszym, nawet zimowym urlopie.
Warto wspomnieć, że wczasy pod gruszą to nie to samo co świadczenie urlopowe. To ostatnie dostają m.in. nauczyciele zatrudnieni w pełnym wymiarze godzin.
Wczasy pod gruszą – ile wyniosą w 2024 roku
Podobnie jak zasady przyznawania świadczenia, tak samo jego wysokość, jest ustalana w Zakładowym Funduszu Świadczeń Socjalnych. Ustawa z 04.03.1994, którą wspomnieliśmy wcześniej, reguluje tylko górną granicę tego świadczenia. W praktyce oznacza to, że każdy pracodawca przeznacza na wczasy taką pulę pieniędzy, na jaką go stać, albo na jaką ma ochotę.
„Gazeta Wrocławska” sprawdziła, na jakie kwoty świadczenia mogą liczyć pracownicy. W prywatnych firmach przedział jest dość szeroki, między 500 a 2000 zł. Nauczyciele i policjanci najczęściej dostają około 1000 zł, a urzędnicy między 600 a 1400 zł. Najmniej dostają pracownicy fizyczni. W zakładach produkcyjnych wczasy pod gruszą nie są wyższe niż 800 zł.
Z kolei poradnik przedsiębiorcy.pl zestawia wysokość wczasów pod gruszą z odpisem podstawowym na ZFŚS i podaje dane o wysokości świadczenia w 2023 r. dla pracujących w zwykłych warunkach:
- pełny etat: – 1 662,97 zł,
- 3/4 etatu – 1 247,23 zł,
- 1/2 etatu – 831,49 zł,
- 1/4 etatu – 415,74 zł;
Dla pracownika zatrudnionego w szczególnie uciążliwych warunkach pracy kwoty wynoszą odpowiednio: 2 217,29 zł, 1 662,97 zł, 1 108,65 zł, 5 54,32 zł.
Pracownicy młodociani w pierwszym roku nauki dostawali 221,73 zł, w drugim 266,07 zł, a w trzecim 310,42 zł. W 2024 roku kwoty podane powyżej mogą zostać podniesione, w związku ze wzrostem wynagrodzeń.
W regulaminie ZFŚS musi być jasno napisane, na jakie kwoty mogą liczyć pracownicy. Bez względu na to ile proponuje twój pracodawca, warto się postarać o te dodatkowe pieniądze. Nawet jeżeli swój urlop spędzasz w domu, dodatkowe kilkaset złotych zawsze się przyda.
Zobacz także:
Wielka podwyżka becikowego. Świadczenie wzrośnie do 1500 zł
Mam dość słuchania, że wy nie mieliście 800+. Co pokolenie, to inne problemy
Żerują na młodych matkach, obiecują duże zyski. Takie ogłoszenia omijaj z daleka!