Wymyślił zupę, która uratowała tysiące dzieci. Ten przepis musi znać każdy rodzic
W 1908 roku w jednej z austriackich klinik trafiały setki dzieci, które zmagały się z ostrą biegunką. Ich stan był na tyle poważny, że maluchy dosłownie leciały przez ręce i umierały, jedno po drugim, na oczach bezradnego personelu.
Nie działały żadne leki, ani inne znane ówczesnej medycynie sposoby na zatrzymanie tego pomoru. “Lek” powstał w kuchni ordynatora tamtejszej pediatrii. Esnt Moreau przygotował dla małych pacjentów zupę z trzech składników, o której mówi się, że uratowała życie tysiącom dzieci. Do dziś stosuje się ją z powodzeniem.
O doktorze Moro słyszał każdy rodzic
To właśnie Erns Moro jako pierwszy opisał odruch noworodkowy, o którym słyszał każdy rodzic. Niemowlę nagle wybudzone, lub pod wpływem hałasu wyrzuca przed siebie rączki, a plecy wygina w charakterystyczny łuk. Po czym obejmuje swoją klatkę piersiową, a jego mięśnie się rozluźniają.
Zapisał się na kartach historii, jako lekarz, który miał duży wpływ na diagnostykę dziecięcego porażenia mózgowego, odkrył pałeczki kwasu mlekowego, opracował recepturę mieszanki mlecznej dla niemowląt… Pediatria zawdzięcza mu bardzo wiele i choć nie doczekał się żadnej prestiżowej nagrody, to zdecydowanie zostanie zapamiętany, m.in. dzięki tej zupie, którą uratował tysiące istnień.
Przepis na ratującą życie zupę moro
Sekretem tej zupy są substancje odżywcze, które kryją się w jej banalnie prostym składzie. Zupa jest bogata w mikroelementy, które dzieci tracą w czasie biegunki. Zapobiega tym samym odwodnieniu i osłabieniu organizmu. Ten przepis powinien znać każdy rodzic. Zwłaszcza teraz, kiedy zimowy wirus dziesiątkuje przedszkola.
Składniki na zupę moro:
- pół kilograma obranych marchewek
- litr wody
- 3 gramy soli
Marchew należy pokroić i gotować przez 90 minut, następnie odcedzić (zachowując wodę) i zmiksować na gładkie purée. Na koniec łączymy wodę z marchwią i dodajemy sól, dokładnie mieszamy i po przestudzeniu podajemy dziecku.
Lek na biegunkę dla dzieci - zupa moro
Dr Moraeu (Moro) zatrzymał tak falę biegunek na początku XX wieku i uratował tysiące dzieci. Stało się tak, ponieważ przygotowana przez niego zupa uzupełnia niedobory potasu i sodu. Spożywanie kremowej zupy ułatwia zatrzymanie wody w organizmie, co zapobiega odwodnieniu.
Zawarta w marchii pektyna zmniejsza stan zapalny w jelitach i chroni je przed wnikaniem w ich ściany szkodliwych drobnoustrojów. Zupa moro zawiera także probiotyki, które pomagają zwalczać biegunki. Zapamiętaj ten przepis!
Zobacz także:
"Zimowa choroba żołądka" atakuje w przedszkolach. Rozprzestrzenia się błyskawicznie
Gęsi smalec na przeziębienie i nie tylko. Metoda z PRL-u wraca do łask
Ta roślina jest toksyczna dla dzieci. Przed Gwiazdką ląduje w każdym domu
