Córka Norbiego wyjawiła prawdę o ojcu. Wyznała, jak to jest być dzieckiem gwiazdy
Iga Dudziuk poszła w ślady ojca, Norbiego i niedawno nagrała swój debiutancki singiel. W pierwszym, udzielonym przez nią wywiadzie, początkująca artystka wyznała, że bycie dzieckiem sławnej osoby może być uciążliwe i zdradziła, że nie lubi być nazywana "córką Norbiego".
Iga Dudziuk jest córką Norbiego. Mimo ostrzeżeń taty, który chciał oszczędzić jej nadmiernego stresu, postanowiła pójść w jego ślady i spróbować swoich sił jako wokalistka. Debiutantka udzieliła swojego pierwszego wywiadu w porannym programie "Pytanie na Śniadanie". Wyznała w nim, że jej popularny ojciec nie pomagał jej w wydaniu debiutanckiego "A jednak".
Córka Norbiego
Podczas wywiadu w programie, Iga Dudziuk została zapytana, czy lubi, kiedy nazywa się ją "córką Norbiego". Debiutująca artystka odpowiedziała, że nie i opowiedziała o nieprzyjemnych konsekwencjach bycia dzieckiem sławnej osoby.
- Nie, straszliwie nie lubię, bo nazywam się Iga Dudziuk, a nie "córka Norbiego". Widzisz na przykładzie innych, że jest ta łatka i bardzo trudno okleić ją od siebie, bo ludzie cię oceniają przez ten pryzmat cały czas. - mówiła Iga Dudziuk.
Norbi o córce
O tym, że bycie dzieckiem gwiazdy nie jest łatwe, opowiedział także sam Norbi.
- Wiem, że mimo młodego wieku, Iga bardzo mocno stoi na ziemi. I ma też grubą skórę, bo będąc córką Norbiego, dostała po łbie wiele razy - przyznał Norbi w wywiadzie dla Vivy w 2019 roku.
Gdy Iga Dudziuk była mała, jej rodzice się rozwiedli. Mimo wszystko dobrze wspomina dzieciństwo. W programie wyznała, że pamięta, jak z rodziną słuchała płyt i oceniła, że w ich domu zawsze było "zamiłowanie do muzyki".
Artykuły polecane przez redakcję Portal parentingowy:
-
Rodzinny Kapitał Opiekuńczy. Informujemy, komu należą się pieniądze
-
Minister Edukacji i Nauki ogłosił zmiany w szkołach. Wzrośnie subwencja oświatowa
Źródło: plotek.pl