To one pustoszą przedszkola. Oto trzech winowajców, przez których maluchy chorują
Jesienią bacznie obserwujemy najmłodszych. Wiele mówi się w tym okresie o zapaleniu krtani, oskrzeli, zaostrzeniu astmy, RSV, przeziębieniach i grypie. Jednak nie można zapominać, że jesienią mamy też inne choroby sezonowe, które "lubią" najmłodszych.
Choroby wieku dziecięcego wykazują się pewną sezonowością. Nieleczone mogą prowadzić do poważnych powikłań, dlatego warto znać ich pierwsze objawy i jak najszybciej stawić się u lekarza, żeby wdrożyć odpowiednie leczenie.
Przepełnione przychodnie jesienią
Każdy rodzic choć raz znalazł się w sytuacji, kiedy chciał zapisać chore dziecko do pediatry i okazało się to niemożliwe. "Niestety, na dziś już nie ma numerków" - słyszymy w słuchawce, następnego dnia nie ma innego wyjścia, niż pojechać do przychodni przed otwarciem, żeby umówić się na wizytę. Jesienią nie tylko spadek temperatury jest przyczyną zwiększonej liczby infekcji.
Kolejny powód to zderzenie z nową florą bakteryjną i patogenami w placówkach oświatowych. W żłobku, szkole, przedszkolu wystarczy, że jedno dziecko zacznie kichać, a zaraz rusza sztafeta. Gdy pogoda zmienia się na jesienną, dzieci więcej czasu spędzają w dusznych pomieszczeniach zamiast na dworze, jedzą mniej owoców i... spada ich odporność. Łapią więc wszystko. Osłabiony przeziębieniem organizm jest też bardziej podatny na choroby zakaźne wieku dziecięcego.
Jesień to sezon na choroby wieku dziecięcego
Choroby wieku dziecięcego występują w większości przez cały rok, jednak od października do stycznia przypada szczyt zachorowań na wiele z nich. Na szczęście dziś obowiązkowo szczepimy dzieci na odrę, świnkę czy różyczkę, jednak szczepienie nie zawsze daje stuprocentową ochronę, gwarantuje za to łagodniejszy przebieg i minimalizuje ryzyko powikłań.
Jednak są choroby, które w tym okresie potrafią opustoszyć przedszkolne sale. Często przebiegają z gorączką, dolegliwościami bólowymi i są niebezpieczne, np. dla kobiet w ciąży, osób starszych i niemowląt. Warto znać ich pierwsze objawy, żeby jak najszybciej zareagować, a także zgłosić zachorowanie do placówki. Wówczas - krótko po kontakcie z osobą zakażoną, np. ospą, można jeszcze przyjąć szczepienie ochronne.
Na jakie choroby jest sezon jesienią
Od października wzrasta liczba zachorowań na ospę wietrzną, choroba ta przenosi się w powietrzu w czasie kontaktu z osobą zakażoną. Na początku pojawiają się pojedyncze krosty, które mają postać pęcherzyków wypełnionych przezroczystym płynem. Z czasem płyn mętnieje, a bąbelek zmienia się w strupek. W przebiegu ospy może wystąpić gorączka, wówczas podaje się leki przeciwbólowe.
Fot. Canva/Arch. pryw. Ospa wietrzna, pierwsze wykwity.
Leczenie polega głównie na łagodzeniu objawów. Krostki swędzą, stosuje się na nie pianki, maści i kremy łagodzące świąd. Kąpiele dziecka powinny być regularne, ale krótkie, czasem zaleca się dodanie do wody odrobiny nadmanganianu potasu. Inna choroba, która w tym czasie pustoszy przedszkola to wirus bostoński.
Uwaga na oczka!
W okresie jesienno-zimowym obserwuje się także zwiększoną ilość zachorowań na zapalenie spojówek u dzieci. "Różowe oko" może mieć podłoże zarówno wirusowe, jak i bakteryjne, w pierwszym przypadku zwykle występuje w przebiegu przeziębienia. Leczenie stanu zapalnego organizmu sprawia, że zapalenie spojówek ustępuje samoistnie.
Fot. Zapalenie spojówek u dziecka, Canva
W przypadku zapalenia spojówek o podłożu bakteryjnym dziecko oka po przebudzeniu jest zaklejone ropną wydzieliną, sama gałka oka jest matowa, pokryta śluzem, oko łzawi i boli, dziecko może skarżyć się na swędzenie. Bywa, że ta forma zapalenia również pojawia się przy infekcji wirusowej, jednak oczko wymaga podania kropelek z antybiotykiem, zaleca się też przemywanie oczka, ważna jest higiena rąk. Jesienią częściej występuje także opryszczka, często jest ona pierwszym objawem przeziębienia. Szczególnie niebezpieczna dla małych dzieci.