Wyszukaj w serwisie
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy
portalparentingowy.pl > Ciąża i poród > Kobieta musiała rodzić w schronie. Poruszająca relacja z Ukrainy
Martyna Kucharczyk
Martyna Kucharczyk 07.03.2022 01:00

Kobieta musiała rodzić w schronie. Poruszająca relacja z Ukrainy

Poród
fot. Jodi Hall Photography, canva.com (zdjęcie ilustracyjne)

Niezależnie od warunków, w jakich ciężarna się znajduje, poród nigdy nie jest łatwym zadaniem. Obecnie sytuacja kobiet ze wschodu jest dodatkowo utrudniona. W sieci pojawiła się relacja z rozwiązania w czasie wojny.

32-letnia Wiktoria trafiła do szpitalnego schronu, gdy w jej mieście wyły syreny alarmowe. Kobieta urodziła w małym pokoju bez drzwi z 50 innymi osobami dokoła.

Jak rodzą Ukrainki podczas wojny?

Kobiety na Ukrainie zostały zmuszone do rodzenia w porażających okolicznościach historycznych. Szpitale przenoszone są do schronów, a lekarzom brakuje warunków do przeprowadzania podstawowych zabiegów. Dla "The Guardian" historię swojego porodu opowiedziała 32-letnia Wiktoria.

Gdy wybuchła wojna, kobieta była już w zaawansowanej ciąży. Jak wspomina, do szpitala jechała z mężem, gdy dokoła wyły syreny alarmowe.

- Był drugi dzień wojny. Byłam bardzo zdenerwowana, słychać było wybuchy. Modliłam się o spotkanie z moim synem. Zaczęłam sprzątać, przygotowując się do porodu. Nawet kiedy przyszły pierwsze skurcze, nie mogłam uwierzyć, że będę rodziła w czasie wojny — opowiedziała Wiktoria.

Kobieta rodziła w schronie

W szpitalu panował chaos — wszystkie światła zostały zgaszone, a z oddali słychać było wybuchy. Gdy kobiecie udało się znaleźć swojego lekarza, syreny alarmowe zawyły po raz kolejny. Wszyscy zostali przetransportowani do schronu. W nim kobieta urodziła swoje dziecko.

Pomieszczenie, do którego przeniesiono Wiktorię, było malutkie, bez drzwi i przebywało już w nim 50 innych osób. Kobieta miała nadzieję, iż uda jej się jeszcze urodzić w budynku szpitala. Niestety, nagle rozpoczęły się akcje porodowe.

- OK, zrobimy to tutaj. Zwlekanie jest niebezpieczne — powiedział lekarz.

Na szczęście poród przebiegł bez komplikacji. Wiktorii udało się urodzić zdrowego i silnego synka. Patrząc na dziecko, kobieta miała nadzieję, że wojnę będzie znał tylko z opowieści rodziców.

- Trzymałam go na rękach i mówiłam: Masz szczęście, jesteś wyjątkowy, urodziłeś się w Ukrainie, jesteś nowym Ukraińcem.

Artykuły polecane przez redakcję Portal parentingowy:

Źródło: kobieta.pl