Wyszukaj w serwisie
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy
portalparentingowy.pl > Życie rodzinne > "Matka roku" kradła na oczach dzieci. Sklep pokazał zdjęcia
Aneta Zabłocka
Aneta Zabłocka 19.08.2023 13:30

"Matka roku" kradła na oczach dzieci. Sklep pokazał zdjęcia

matka kradła w Sanoku
Fot. Pixaby/Facebook

To ona kradła, ale oskarżyła supermarket o łamanie prawa. Do kuriozalnej sytuacji doszło w Sanoku. Rodzina z dwójką dzieci wyszła ze sklepu, nie płacąc. Jej partner pobił obsługę. 

 

Awantura w sklepie i sieci

"Normalnie matka roku" - piszą wzburzeni internauci pod postem jednego ze sklepów na Facebooku. W Sanoku. A sklep nie odpuszcza "będziemy publikować i robić miejscową reklamę takim jednostkom" pisze po tym, jak dwójka dorosłych z dziećmi okradła ich i pobiła pracowników.

Ich relacja ze zdarzenia ma już setki reakcji i komentarzy. A burza dopiero się rozpoczyna, bo kobieta uwieczniona na zdjęciach grozi, że zgłosi sprawę do swojego kuratora. 

Ona kradła, on bił

W sanockim sklepie Bricomarché doszło do niecodziennej sytuacji. Rodzina z dwójką malutkich dzieci nie zapłaciła za zakupy. Gdy pracownicy sklepu domagali się zapłaty, mężczyzna użył siły wobec niektórych z nich.

Wkurzona obsługa sklepu opisała sprawę na Facebooku. Do posta dołączyli zdjęcia awanturników. Widzimy na nim dwójkę dorosłych oraz dwoje małych dzieci. Jedno na rowerku biegowym, drugie jeszcze w wózku.

"Nie pozdrawiamy Pani, która dziś o 15:04 nie zapłaciła za zakupy w naszym sklepie, a jej partner użył siły wobec naszych pracowników. Mamy nadzieję, że kolejnym razem trafi na kogoś swojej postury. Brawo!" - napisał sklep w swoim poście na Facebooku. 
 

Kobieta groziła pracownikom

Ta sprawa nie pozostała bez odpowiedzi. Kobieta, której wizerunek umieszczono w sieci, rozpoznała się na zdjęciu i  zagroziła, że zgłosi się do swojego adwokata, który utrze nosa Bricomarché. Całą farsę sklep opisuje w komentarzach do posta.

"Rozpoznała się i dzwoniła na numer punktu obsługi klienta, by zagrozić, że publikację wizerunku zgłosi swojemu adwokatowi i kuratorowi. Gratulujemy posiadania numerów do takich osób. Poza tym jeśli Pani chce, to chętnie w sądzie się zgłosimy i nie trzeba będzie nas specjalnie do tego namawiać" - czytamy. 

Zobacz też: 

Cała Polska wyśmiała imię jej dziecka. Potworny hejt zmusił matkę do trudnej decyzji

"Dziś rano prawie zwymiotowałam z obrzydzenia". Szokujące wyznanie leniwej mamy

Kujawskie przedszkole miało głodzić dzieci. Ta historia ma drugie dno

Tagi: Policja Zakupy