Nie będziecie mogli powstrzymać łez. Ten film ze szpitala skruszy najtwardsze serce
Ten chłopczyk jest prawdziwym bohaterem. Ciężka choroba uniemożliwia mu normalne życie, a mimo wszystko jest tak radosny! Jakiś czas temu jego stan się pogorszył i zapadł w śpiączkę. Mama czuwał przy nim dzień i noc.
Gdy pewnego dnia wyszła na chwilę do domu, on się obudził. Pierwsze jego słowa brzmiały: "Gdzie mama?”. Moment, w którym matka wraca do dziecka, nagrał jego tata. Nie da się tego obejrzeć bez emocji.
Chłopczyk cierpi na potworną chorobę
Mały Guilherme z Portugalii cierpi na niezwykle rzadką i nieuleczalną chorobę – dystroficzne pęcherzowe oddzielanie się naskórka. Dotyka ona czterech osób na milion. Polega na tym, że na całym ciele – także wewnątrz – pod wpływem uszkodzeń skóry chorego powstają pęcherze, które bardzo trudno się goją. Rany robią się od nawet najbardziej delikatnych uderzeń i otarć... Nie trzeba dodawać, że całe ciało boli i nawet ułożyć się do snu do sztuka. Guilherme ma 8 lat.
W związku z tym chłopczyk już 23 razy był w szpitalu. Ale latem trafił tam wyjątkowo z innej przyczyny. Dopadło go zapalenie płuc. Z powodu trudności w oddychaniu, chłopiec musiał być wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Lekarze chcieli w związku z tym zaintubować dziecko, ale jego matka, Tayane Gandra, się nie zgodziła. Bała się, że to spowoduje kolejne uszkodzenia wewnętrzne układu oddechowego.
Wracała do szpitala jak na skrzydłach
Przez 16 dni Guilherme spał. W tym czasie jego mama cały czas przy nim trwała. Spała w szpitalu, myła się w szpitalu. Bała się, że jej chłopczyk może się już nie obudzić... Ale gdy pewnego dnia uległa namowom rodziny i zdecydowała się wyjść do domu, zaraz musiała zawrócić. Synek się obudził! Pierwsze jego słowa brzmiały: "Gdzie mama?”.
Tata chłopca, który wtedy był razem z nim na OIOM-ie, natychmiast zadzwonił do żony. Zawróciła w ekspresowym tempie. "Chciałam się teleportować!” – wspomina Tayane. Ojciec nagrał niezwykle wzruszające powitanie matki i dziecka. Naprawdę, ciężko obejrzeć ten film, nie roniąc łez. „Jesteś naszym najpiękniejszym cudem, dziękujemy, że jesteś taki nasz, kochamy cię do nieskończoności i jeszcze dalej” – napisała Tayane na swoim profilu na Instagramie.
Guilherme zadziwił wszystkich
Chłopiec powoli wracał do zdrowia. “Lekarze zrobili wszystko, co możliwe z medycznego punktu widzenia, ale to Bóg zadziałał w tym uzdrowieniu. Syn po obudzeniu zachował doskonałe funkcje poznawcze. Pewien lekarz, stwierdził, że Guilherme powrócił i zakwestionował wszystkie publikacje medyczne” – powiedziała Tayane dla magazynu ”O Globo”.
Warto przejrzeć profil na Instagramie Tayane Gandra. Brazylijka systematycznie relacjonuje na nim perypetie swojej rodziny, oczywiście ze szczególnym uwzględnieniem tego, co dotyczy jej synka. To naprawdę kochany chłopiec. Od rodziców dostało wszystko, a przede wszystkim – ogrom miłości.
Dziś Guilherme ma się już dobrze. Tak jak każde dziecko, lubi się bawić, przebierać, ale jest też zapalonym kibicem piłki nożnej. Dużo się śmieje i widać, że mimo bólu, który towarzyszy mu na każdym kroku, stara się być szczęśliwy.
Zobacz także:
Chłopiec ma zespół sztywnej skóry. Mama podjęła walkę o zdrowie syna
Neuroblastoma u dzieci – przyczyny, objawy, diagnostyka i leczenie