Podczas leśnych spacerów trudno nie natknąć się na jakieś żyjące w nim stworzenia, takie jak komary, meszki, mrówki. Choć wszystkie mogą skutecznie uprzykrzyć nam wycieczkę, najbardziej obawiamy się kleszczy, ponieważ przenoszą groźne choroby.Bardzo uciążliwe mogą być też "latające kleszcze”, czyli strzyżaki sarnie. Zdarza się, że wpadają nam do oczu, a nawet nosa. Jak się przed nimi bronić?
Potrafią kąsać dotkliwiej niż komary. Ich ugryzienia nie tylko swędzą, ale i bolą. Meszki właśnie zaczynają atakować. Są malutkie, ale wyjątkowo irytujące. Potrafią uprzykrzyć niejeden spacer.A jak leczyć ugryzienia meszek? Są na to dobre, sprawdzone sposoby, zarówno te domowe, które mamy na wyciągnięcie ręki, jak i preparaty apteczne, w które także warto zaopatrzyć się w sezonie.
Przez wiele lat krztusiec był w Europie zapomnianą, dawną chorobą. Obecnie jednak wraca i zbiera ogromne żniwo. Z rosnącym niepokojem obserwowaliśmy wzrost zakażeń u naszych sąsiadów.Coraz więcej przypadków tej choroby odnotowuje się także w Polsce. Wiadomości nie są zbyt optymistyczne. Najciężej chorują małe dzieci.
Pobyt w sanatorium to sposób na podratowanie zdrowia i poprawę odporności. Nie tylko dla dziadków! Mało kto wie, że dzieci także mogą skorzystać z takiej formy leczenia. I to całkowicie za darmo!Sanatoria się finansowane przez NFZ. Trzeba tylko załatwić formalności i poczekać na swój przydział. Co ważne, maluchy mogą tam być razem z rodzicami.
Te dzieci są nazywane elfami, ale ich życie nie ma nic wspólnego z bajką. Wręcz przeciwnie. Od urodzenia zmagają się z wieloma trudnościami, bo choroba, na którą cierpią, dewastuje prawie cały ich organizm. To zespół Williamsa.Tę chorobę genetyczną diagnozuje się raz na około 15 000 urodzeń. Polega na poważnych ubytkach w budowie ponad 20 genów, co skutkuje problemami w rozwoju fizycznym i psychicznym. Zespół Williamsa rozpoznaje się po charakterystycznych rysach twarzy. Chore niemowlęta wyglądają jak małe elfy.
Chorwacja stała się epicentrum zachorowań na krztusiec w Europie. Sytuacja staje się bardzo poważna. Tymczasem Polacy uwielbiają spędzać wakacje w tym kraju. Czy w tym roku wyjazd do Chorwacji będzie bezpieczny?Krztusiec jest wyjątkowo zaraźliwy, przechorowanie go nie daje odporności, a u najmłodszych dzieci powoduje nawet zagrożenie życia. Wygląda na to, że w tym roku na wyjazd do Chorwacji będzie trzeba przygotować się całkiem inaczej niż dotychczas.
Mówi się, że seks to zdrowie. I rzeczywiście, niesie ze sobą wiele korzyści dla naszego ciała, jak choćby wyrzut endorfin, lepsze zaopatrzenie w tlen komórek, czy poprawa jakości snu. Ale zdarza się, że stosunek płciowy może być bardzo niebezpieczny.Nagła śmierć sercowa dotyka nawet młodych ludzi, jeszcze przed czterdziestką. I wcale nie tylko mężczyzn, jak zwykło się uważać. Z nowych badan wynika, że również kobiety są na nią narażone.
Istnieją takie choroby, z którymi wielu lekarzy nawet nie spotka się w całej swojej karierze. Są tak rzadko rozpoznawane, że gdy w gabinecie pojawia się pacjent, to mimo objawów, nie może liczyć na szybką i trafną diagnozę. Bywa, że latami chodzi od gabinetu do gabinetu.Do takich chorób należy ZED. Objawia się niezwykłą elastycznością stawów, bardzo rozciągliwą skórą, podatnością na siniaki, omdleniami, krwawieniami. A także – umiejętnością biernego przyciągnięcia kciuka do przedramienia.
Nikt o zdrowych zmysłach nie je spleśniałego chleba. Ale niektórym wydaje się, że mogą pozbyć się tylko tej części pieczywa, na której widać wykwity pleśni, a pozostałą spokojnie zjeść. Nic bardziej mylnego. Taka "oszczędność może nas sporo kosztować.Z każdej strony słyszymy o tym, że marnujemy za dużo żywności. Czasami szkoda wyrzucić do kosza cały produkt, jeżeli zauważymy na nim tylko malutką kropeczkę pleśni. Okazuje się jednak, że zwłaszcza w przypadku pieczywa, takie działanie może przynieść dużo więcej szkody, niż pożytku.
Dopada cię grypa, albo przeziębienie. Masz gorączkę, zapchany nos, wszystko cię boli i czujesz się fatalnie. A mimo wszystko idziesz do pracy. To straszne? Takie są realia. Z danych firmy Haleon i Fundacji Share the Care wynika, że prawie 50 proc. mam w Polsce nie przerywa pracy ze względu na chorobę.Dlaczego tak robimy? Bo nie chcemy obarczać dodatkową pracą współpracowników, bo obawiamy się reakcji przełożonych, no i dlatego, że poważnie traktujemy nasze obowiązki zawodowe. Szkoda, że własnego zdrowia nie traktujemy już z taką powagą. A jest przecież bezcenne i trzeba o nie zadbać. Rusza nowa kampania pod hasłem "MAMY czas na zdrowie”.
Główny Inspektor Farmaceutyczny wycofał z obrotu lek o nazwie Benodil, powszechnie stosowaną zawiesinę do nebulizacji. Zakaz dotyczy całego kraju.Benodil stosowany jest w leczeniu astmy oskrzelowej i przewlekłej obturacyjnej choroby płuc.
Mama pięcioraczków opublikowała w internecie swój sprawdzony sposób na ból gardła. Swoim postem wzbudziła wielkie emocje wśród internautów. Trzeba przyznać, że jej metoda, jest trochę dziwna… Czy ma prawo działać?W czasie, gdy infekcje szaleją, wiele osób stawia na domowe sposoby. Leczymy nimi naprawdę różne dolegliwości, z katarem i kaszlem na czele, często zresztą z doskonałym rezultatem. Ale takie specyfiki, jak np. syrop z cebuli, choć pochodzą jeszcze z czasów naszych babć i prababć, mają udowodnione naukowo działanie.
Wśród dzieci coraz więcej jest zachorowań na COVID. "Widzimy stopniowe zapełnianie się oddziałów pediatrycznych” – mówi lekarka. Wiemy także, jakie objawy wywołuje w tej chwili wirus.Niskie temperatury, wiatr i deszcz, nie sprzyjają zdrowiu. Choruje mnóstwo ludzi, zarówno dorosłych, jak i dzieci. Takie miejsca, jak przedszkola i szkoły to przecież idealne warunki dla rozprzestrzeniania się drobnoustrojów.
Ten chłopczyk jest prawdziwym bohaterem. Ciężka choroba uniemożliwia mu normalne życie, a mimo wszystko jest tak radosny! Jakiś czas temu jego stan się pogorszył i zapadł w śpiączkę. Mama czuwał przy nim dzień i noc.Gdy pewnego dnia wyszła na chwilę do domu, on się obudził. Pierwsze jego słowa brzmiały: "Gdzie mama?”. Moment, w którym matka wraca do dziecka, nagrał jego tata. Nie da się tego obejrzeć bez emocji.
Każdy, kto posiada ubezpieczenie chorobowe, ma prawo do zwolnienia lekarskiego, nie tylko dla siebie, ale również na opiekę nad bliską osobą, w tym oczywiście dzieckiem. W okresie zachorowań na grypę może to się bardzo przydać.Rodzice dostają od lekarza tak zwane L4 na opiekę, kiedy dziecko choruje. Ale czy w każdych okolicznościach można wziąć zwolnienie? Jaki jest limit opieki i komu przysługuje? To warto wiedzieć.
Wysypka na skórze dziecka to zawsze znak, że w organizmie coś się dzieje. Zwykle chodzi o jakąś wirusówkę, wiele chorób o tym podłożu właśnie tak się manifestuje, dlatego bywa, że rodzic traci czujność. Ta wysypka oznacza chorobę o wiele groźniejszą.Dotyczy zwykle małych dzieci chodzących do przedszkola lub żłobka. Zła wiadomość jest też taka, że – inaczej niż w przypadku chorób wirusowych, jak np. ospa czy różyczka – można na nią zachorować kilka razy w życiu. W dodatku nieleczona lub niedoleczona może doprowadzić do bardzo groźnych powikłań.
Sezon infekcji w pełni, za oknem coraz zimniej, za to w mieszkaniach coraz cieplej. I gęściej. To są warunki, które lubią wirusy. Rozprzestrzeniają się z zawrotną prędkością, infekują po kolei wszystkich domowników, ale lubią też większe skupiska ludzkie, takie jak przedszkola czy szkoły.O tej porze roku najczęściej atakuje wirus grypy. Jest bardzo popularny i przyzwyczailiśmy się do niego, a przez to czasem zapominamy, jak bardzo potrafi być niebezpieczny. Naprawdę, trzeba robić wszystko, by ustrzec się przed zachorowaniem.
Zaledwie trzy tygodnie temu Czaruś przyjechał ze szpitala do domu. Radość rodziny nie trwała jednak długo. Mama pięcioraczków podzieliła się z nami smutną wiadomością. Malutki chłopczyk znów ma kłopoty ze zdrowiem.Przez wiele miesięcy po narodzinach musiał być leczony w szpitalu, potem na krótko trafił do hospicjum. Trudno sobie wyobrazić, ile musi przecierpieć to małe dziecko, a z nim – cała jego rodzina
Ta choroba atakuje znienacka. Nagle, pozornie zdrowe dziecko, dostaje wysokiej gorączki i zaczyna źle się czuć. Ale brak jest innych objawów. Rodzice obserwują malucha i umawiają wizytę do lekarza. A tam – nadal nic się nie wyjaśnia. Trzydniówkę, jak nazwa wskazuje, rozpoznamy dopiero po trzech dniach, kiedy to pojawi się charakterystyczny objaw. Dopiero wtedy także lekarz będzie mógł stwierdzić, że mamy do czynienia właśnie z tą chorobą.
Kąpiel w krochmalu oraz okłady z mąki ziemniaczanej na odparzenia u maluszka, to stary babciny sposób na walkę z zaczerwienieniem skóry. Niestety, lekarze wręcz przestrzegają przed taką formą pielęgnacji. Dlaczego?Czy mąkę ziemniaczaną i kąpiel w krochmalu można bezpiecznie stosować u niemowlaka? W jakich sytuacjach warto zrobić dziecku kąpiel w krochmalu? Odpowiadamy.
Jeśli ogłosilibyśmy ranking na najbrudniejszy przedmiot, na pewno wygrałby sedes w publicznej toalecie. Ale to nie jest prawda. Toalety publiczne często się sprząta. Są natomiast takie przedmioty, które aż lepią się od brudu. A korzystamy z nich bardzo często.Sprawdź, jakie zarazki można przynieść do domu ze sklepu i gdzie jest ich najwięcej.
Jeśli dokuczają ci problemy z cerą, nie możesz schudnąć, masz problemy z zajściem w ciążę, możesz cierpieć na ten zespół. Zaburzenie trzeba leczyć, bo bez pomocy lekarza może bardzo utrudnić życie i powodować wiele problemów zdrowotnych i estetycznych. Zespół policystycznych jajników (PCOS) daje objawy, które można mylnie wiązać z innymi schorzeniami. Sprawdź, jak go rozpoznać.