Wyszukaj w serwisie
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy
portalparentingowy.pl > Szkoła > Polka z Wielkiej Brytanii opowiada, co jej dziecko je w szkole. Twoje może tylko pozazdrościć
Marta Uler
Marta Uler 13.09.2023 12:12

Polka z Wielkiej Brytanii opowiada, co jej dziecko je w szkole. Twoje może tylko pozazdrościć

Co jedzą dzieci w Wielkiej Brytanii?
Fot. Pexels/mat. prywatne

Co kraj to obyczaj. Klasyka szkolnej stołówki w Polsce to kluski leniwe i kotlety schabowe, a w Wielkiej Brytanii – smażona ryba z frytkami. Cóż, można by się przyczepić do każdego z tych dań, ale prawda jest taka, że dzieciom trzeba podać coś, co zjedzą. 

Na temat brytyjskich szkolnych stołówek w sieci krąży sporo informacji, często niepochlebnych, ale czy to jest prawda i tylko sama prawda? O tym, jak wygląda szkolne jedzenie w Anglii, opowiada nam mieszkająca tam Polka, dziennikarka i podróżniczka. Przyznam, że sama chciałabym jeść tak różnorodnie. 

Temat rzeka czyli szkolna stołówka

Często narzekamy na szkolne stołówki. Twierdzimy, że jedzenie jest monotonne, niedoprawione, niezdrowe i niesmaczne. Ale spróbujmy spojrzeć na to z innej strony – dzieci, którym wszystko smakuje, po prostu nic na ten temat nie mówią! Podobnie jest przecież w przypadku opinii o lekarzach lub hotelach – gdy ktoś jest zadowolony, nic nie pisze, nie chce mu się.

Szkolne stołówki w Polsce są lepsze lub gorsze, bo i szkoły, same w sobie, bywają lepiej lub gorzej dofinansowane. Tak więc – różnie bywa i to nie tylko w naszym kraju. Z drugiej strony, rodzice chcieliby, by dzieci jadły smacznie i zdrowo, ale cieszą się, jeśli ich pociechy zjedzą w ogóle cokolwiek. 

W tym cyklu przyjrzymy się szkolnym stołówkom z różnych stron świata. Przekonamy się, w jakim kraju dzieci jedzą najzdrowiej, a w jakim najsmaczniej. Dowiemy się, gdzie to jedzenie jest rzeczywiście bardzo skromne, a gdzie – co najmniej dziwne (jak dla nas).

Nie tylko fish&chips i pizza

O tym, co je w szkole jej syn, zapytałam Magdalenę Pinkwart, podróżniczkę i dziennikarkę: – Podczas obiadu dzieci mogą wybierać pomiędzy daniami na zimno: kanapkami, np. z serem i szynką lub pastą z tuńczyka a daniami ciepłymi. Codziennie do wyboru są dwa dania, codziennie jest serwowane coś innego, a jadłospis powtarza się co tydzień – mówi redaktor naczelna Read&Fly Magazine.

ryba.jpg

Fot. Pixabay/ Fish&chips

Wili chodzi do szkoły katolickiej, więc w piątki zawsze jest dzień bezmięsny – serwują fish&chips lub pizzę margheritę do wyboru. W pozostałe dni tygodnia podawane są zarówno dania tradycyjnej kuchni brytyjskiej, jak roast dinner, czyli pieczeń z ciemnym sosem z mashed potatoes (puree ziemniaczane) i groszkiem, jak i potrawy zaadaptowane przez kuchnię brytyjską z czasów kolonialnych – na przykład indyjskie curry. 

curry.jpg

Fot. Pexels/ ryż curry

W tej brytyjskiej szkole dzieci dostają nie tylko obiad, ale również przekąski na drugie śniadanie, takie jak owoce, soki owocowe, lub mleko. – W bidonie może być tylko woda, jest zakaz przynoszenia soków czy napojów gazowanych – mówi Magdalena. 

– W high schools najczęściej działa taki system, że stołówka jest jak bufet i można wybrać, co się chce z kilku dostępnych dań. Dzieci mają specjalną przedpłaconą kartę i "nabijają" na nią to, co chcą z bufetu. Rodzic ma podgląd na to, co dziecko bierze i w zależności ile wyda na jedzenie, co tydzień uzupełniają fundusze na karcie.

Bogate menu to jest coś, czego w Polsce nie ma na pewno

W tej szkole, do której chodzi Wili, w menu są dania brytyjskie, meksykańskie, hinduskie, oczywiście fish&chips, ale też curry z ryżem, spaghetti bolognese, nuggetsy z kurczaka, pizza, burritos, na zimno tortille z nadzieniem i kanapki. Generalnie, dzieciaki, jeśli nie są wybiórcze pokarmowo, to lubią szkolne jedzenie. W sumie, kto by nie lubił! – podsumowuje Magdalena.

burrito.jpg

Fot. Pexels/Burrito

Trudno w to uwierzyć? Prawda, że to brytyjskie menu brzmi po prostu fantastycznie? Jest niezwykle zróżnicowane, a ta kwestia, jeśli chodzi o odżywianie dzieci, jest naprawdę istotna. Dzieci mają niestety tendencję do tego, by wybrać sobie kilka potraw i w kółko jeść to samo, a to nie jest zdrowe ani dla ciała (niedobory), ani dla psychiki (lęk przed nowymi potrawami). 

roast.jpg

Fot. Schutterstock/Roast dinner

A czy to, co oferują angielskie szkoły, jest zdrowe? To już inna kwestia. Z wypowiedzi naszej rozmówczyni wynika, że w menu znajduje się sporo dań smażonych, mocno przyprawionych i ciężkich, choć z pewnością wiele zależy na pewno od tego, jak ułoży się jadłospis na dany dzień. Zauważmy, że brytyjskie dzieci dostają też dużo warzyw i owoców, mleko, mięso, a więc wszystko to, co jest im potrzebne.

Umiejętność wybierania to wielka rzecz

Dzieci należy odżywiać zdrowo i różnorodnie, a ta ostatnia cecha niewątpliwie pasuje do brytyjskiego szkolnego menu. Młody organizm powinien mieć szeroki dostęp do składników odżywczych, by mógł się prawidłowo rozwijać. Zdrowemu dziecku, które ogólnie je wszystko, w tym warzywa i owoce, i które dobrze się nawadnia, z pewnością nie zaszkodzi, jeśli któregoś dnia zje trochę smażonego, a innego – nieco za dużo węglowodanów. 

Wnioski? Polskie stołówki mogłyby wzorować się na brytyjskich. W większości naszych szkół jest jeden obiad dziennie i koniec. Jeśli komuś nic nie przypadnie do gustu – nic nie zje. W polskich stołówkach, czy to w szkołach, czy przedszkolach, jest tak, że dziecku kładzie się pod nos talerz i każe jeść. Nie daje się w ogóle wyboru. Nie uczy się go, jak wybierać.

To, co bardzo spodobało mi się w tej brytyjskiej szkole, to to, że tam dziecko ogląda jedzenie i szuka czegoś, co go zachęci, co lubi, co mu się spodoba, co woli od czegoś innego. A w tak szerokim menu zawsze coś znajdzie – i na pewno nie będzie chodzić głodne.

Czytaj także:

Kujawskie przedszkole miało głodzić dzieci. Ta historia ma drugie dno

Darmowe obiady w szkole tylko do końca roku? Szykują się zmiany
Na śniadanko, podwieczorek i spacerek. Najlepsze placuszki brokułowe dla niejadka [PRZEPIS]

 

Powiązane
Karol Strasburger
Pokręcony quiz z pytaniami z "Familiady". Zgadniesz, jak odpowiedzieli ankietowani?
Zdrowe nawyki żywieniowe — jak przekazywać je dziecku od najmłodszych lat?
Dziewczynka canva PRO
Zdrowe odżywianie jest niezwykle ważne, bo pozwala cieszyć się życiem pełną piersią. Dobrze skomponowane posiłki zapewniają odpowiednią porcję energii każdego dnia, a właściwe dopasowanie kaloryczności umożliwia kontrolowanie wagi. Co zrobić, by od najmłodszych lat wpoić dziecku zasady zdrowego stylu życia?
Czytaj dalej
Cholesterol u dzieci – przyczyny, badanie, normy, sposoby ograniczania
Cholesterol u dzieci – przyczyny, badanie, normy, sposoby ograniczania
Cholesterol u dzieci – przyczyny, badanie, normy, sposoby ograniczania
Cholesterol jest związkiem chemicznym, występującym w tkankach i osoczu krwi. Pełni kluczową rolę w organizmie, gdzie przyczynia się do wytwarzania witaminy D3, hormonów nadnerczy oraz płciowych, a także wspomaga pracę mózgu. Z jednej strony substancje tłuszczowe w dużej mierze powstają w: wątrobie, jelitach i skórze, jednakże z drugiej sporą ich część produkują pokarmy, spożywane przez człowieka. Największymi producentami cholesterolu są: czerwone mięso, parówki, kiszki, salcesony, pasztety, podroby, żółtka jaj, żółte sery, majonezy, śmietany, przekąski typu fast food (hamburgery, zapiekanki, kebaby, pizzę, rolady, hot dogi), chipsy, paluszki, krakersy, ciastka czy cukierki. Cholesterol słabo rozpuszcza się w wodzie, w związku z czym jego znaczona część przebywa w jelitach, gdzie łączy się z kwasami żółciowymi, które umożliwiają jego wchłoniecie. W takiej formy dostaje się do krwioobiegu. Gdy jego ilość jest za wysoka, to odkłada się w organizmie w formie kryształków, tak zwanych złogów, które stanowią zagrożenie dla zdrowia, ponieważ mogą być przyczyną przedwczesnych udarów, zawałów serca czy niedokrwiennych chorób serca.U części dzieci już w wieku dwóch lat w ścianach tętnic zaczynają odkładać się złogi cholesterolu, które tworzą blaszki miażdżycowe. Są to twarde żółte grudki, które można ujrzeć wokół oczu i na skórze malucha. W ten sposób błony wewnętrzne tętnic stają się grubsze i twardsze i jeszcze przed dziesiątym rokiem życia u brzdąców zaczyna się rozwijać miażdżyca, która przyczynia się do wystąpienia chorób wyliczanych powyżej, nawet w młodym wieku. Szczególnie niebezpieczne jest pęknięcie blaszki miażdżycowej, która zamyka przepływ krwi do tętnicy. Wówczas dochodzi do ostrego niedokrwienia tkanek narządów, które grozi udarem.
Czytaj dalej