Skandaliczne zachowanie kierowcy PKS. Wysadził 13-latkę w szczerym polu
13-letnia niedosłysząca dziewczynka została wysadzona przez kierowcę autobusu PKS 5 kilometrów od miejscowości, w której mieszkała. Było ciemno, zimno, a ona nie miała pojęcia, gdzie się znajduje.
Kierowca się nie zatrzymał
Wiele się mówi o tym, że małe miejscowości mają trudność z dojazdem do większych miast z powodu małej ilości autobusów PKS, które by przez nie przejeżdżały. Mało który, nawet jeśli miejscowość na rozkładzie, w ogóle się tam nie zatrzymuje.
13-latka z Borówna w gminie Dobrcz w kujawsko-pomorskim kupiła bilet i chciała wrócić do domu po szkole. Kierowca osobiście sprzedał jej bilet, a potem nie zatrzymał się na przystanku. Zrozpaczona, niedosłysząca dziewczynka musiała błagać kierowcę, aby pozwolił jej wysiąść. Powiedział jej, że skoro nikt inny nie wysiada, to zawiezie ją na kolejny przystanek. Wysadził dziecko w szczerym polu.
Na szczęście dziewczynka miała telefon
Ojciec dziewczynki nie krył oburzenia. Opowiadał Gazecie Pomorskiej o tym zdarzeniu: "Zatrzymał się około 5 km dalej, w szczerym polu, blisko drogi ekspresowej S5. Było ciemno. Córka nie wiedziała, gdzie się znajduje. Błądziła, płakała. Żona i ja byliśmy jeszcze w pracy w Bydgoszczy".
Dziewczynka była przerażona. Jej rodzice nie byli w stanie jej pomóc. Na szczęście skontaktowała się z siostrą, która poinstruowała ją, jak udostępnić w swoim telefonie lokalizację. Zziębnięta 13-latkę odebrał dziadek.
PKS przeprasza
Rodzice żądali wyjaśnień od PKS. Firma przeprosiła za zaistniałą sytuację. Przedstawiła również swoją wersję wydarzeń, w której kierowca zwolnił przy przystanku, ale nie zauważył w autobusie nikogo, kto chciałby wysiąść.
Najwyraźniej pomimo rozkładu jazdy autobusy PKS nie mają obowiązku zatrzymywać się na wyznaczonych przystankach.
Zobacz też:
Zapomnieli zabrać 4-latka z autobusu. Dziecko kilka godzin waliło w szybę
Skandal w Lublinie. Pasażerowie autobusu wezwali policję do matki z dzieckiem
Matka z dziećmi wyrzucona przez kierowcę z autobusu MPK. Powód szokuje