Wyszukaj w serwisie
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy
portalparentingowy.pl > Życie rodzinne > Spróbowałam zestawu Sanah z Żabki. Mogę go podsumować jednym zdaniem
Marta Uler
Marta Uler 11.11.2023 09:32

Spróbowałam zestawu Sanah z Żabki. Mogę go podsumować jednym zdaniem

Uczta na wynos z Sanah
Fot. Marta Uler

W Żabce trwa kampania Uczta na wynos z Sanah. W promocyjnej cenie można nabyć kanapkę, sałatkę lub focaccini. Akcja jest atrakcyjna estetycznie, a nietypowy, różano-brzoskwiniowy design wybija się na pierwszy plan i zachęca do kupienia tych produktów.

A co znajduje się w środku? Czy warto skosztować sałatki lub kanapki od Sanah? My już wiemy. Kupiłyśmy, spróbowałyśmy i mamy własne zdanie. 

Uczta na wynos z Sanah

Nowa oferta Żabki przygotowana we współpracy z Sanah obejmuje kilka produktów. Jest to kanapka gotowaną szynką z indyka, sałatka z kuskusem perłowym i cukinią oraz focaccini z szynką i ananasem. Opakowania produktów mają ładny, różany design, brzoskwiniowo-różowe etykiety zdobione kwiatami i płatkami róż. Natomiast nazwa “Uczta na wynos z Sanah” nawiązuje do tytułu albumu piosenkarki ”Uczta”.

”Cieszymy się, że pierwszą tego typu współpracę nawiązaliśmy właśnie z Sanah, topową polską artystką. W Żabce lubimy zaskakiwać klientów nowościami, w tym często nieszablonowymi połączeniami smakowymi – z pozoru zwykła kanapka z szynką staje się niezwykła, np. przez wykorzystanie tak nieoczywistego składnika, jakim jest róża. Dlatego akcja "Uczta na wynos z Sanah” idealnie wpisuje się w naszą filozofię” – powiedział Jarosław Serednicki, marketing and digital director w Żabka Polska dla wirtualnemedia.pl.

Pięknie to wygląda, a jak smakuje?

Żabka to jeden z ulubionych sklepów dzieciaków. Uwielbiają po lekcjach wstąpić do sklepu po przekąskę lub napój. Zestaw Sanah kusi ich z pewnością! Postanowiłyśmy więc w redakcji sprawdzić, czy to dobry wybór.

Na lodówkowej półce znaleźć można focaccini z mozarellą, ananasem i płatkami róży, kanapkę z chleba proteinowego z szynką z indyka, ogórkiem i nutką róży oraz sałatkę z kuskusem perłowym, cukinią i oczywiście – płatkami róży. Jak to wszystko smakuje?

– Zjadłam tę kanapkę – sałata jest bardzo chrupiąca, chleb lepszy niż w cateringach dietetycznych i fajna, delikatna słodka nutka. Sama oczywiście zrobiłabym lepszą, ale przyznaję, że jak mnie przyciśnie, to kupię ją pewnie ponownie, bo zdarzało mi się jeść, niby świeże, ale gorsze za większe pieniądze – mówi koleżanka redaktorka. – Dodam, że kanapka noc spędziła w lodówce i zjadłam ją dopiero na śniadanie. Nie rozpadała się, warzywa nie straciły chrupkości, to jest na plus. 

Skosztowałyśmy także sałatki. W smaku jest naprawdę OK. Kuskus nie stracił jędrności, dobrze wyczuwalne są poszczególne warzywa, nie żałowano suszonych pomidorów, papryki, cukinii czy świeżych ziół. Dobrze smakuje też dodane do opakowania pesto szpinakowo-miętowe.

20231110_112554.jpg

Sama przygotowałam sobie focaccini. To biała drożdżowa bułeczka z szynką, serem, ananasem i sosem majonezowo-pomidorowym. Przed podaniem trzeba ją przypiec na grillu lub w piekarniku. Ja wybrałam tę drugą opcję i po 10 minutach miałam naprawdę ładnie rumianą i chrupiącą kanapkę, z apetycznie wypływającym serkiem. Ale to nie mój smak. Sos wypływał bokami i sprawił, że całość zrobiła się przemoczona i rozlazła. Szynka, taka okrągła w przekroju, jakiej nigdy nie kupiłabym do domu na kanapki. Całość za słodka. 

20231110_113527.jpg

A jak "Uczta” wypada pod względem składu?

Teraz zaczynają się schody. Od gotowych produktów nie można oczywiście wymagać zbyt wiele, jednak to, co ujrzałam na etykietach poszczególnych produktów, mnie osobiście zniechęca. To są baaardzo bogate składy, a przecież im krótsza lista składników, tym lepiej. Nie chciałabym, by po te produkty sięgało moje dziecko. W każdym razie – nie za często. Cena też nie jest zbyt atrakcyjna. Każda przekąska kosztuje – z aplikacją żappka 9,90 zł.

20231110_130103.jpg

Sałatka – wypada w tym zdecydowaniu najlepiej. W jej składzie znajdziemy kuskus i warzywa, skład sosu też jest w porządku. Można by się przyczepić do octu spirytusowego, ale – bez przesady.

Drugie miejsce przypada kanapce. Chleb jest w porządku, ale już w szynce, której w środku są aż dwa plastry, mamy całe bogactwo sztucznych dodatków, w tym azotyn sodu, czyli konserwant, który spożyty w dużych ilościach utrudnia transport tlenu przez krew: reaguje z hemoglobiną, tworząc methemoglobinę niezdolną do transportu cząsteczek tlenu i potencjalnie działa rakotwórczo. 

Najgorzej w tym zestawieniu wypada focaccini. W szynce znów mamy konserwanty, a w sosie także sól EDTA, która może być szkodliwa, jeśli jej stężenie w produkcie jest za wysokie. Przede wszystkim jednak jest to produkt z rafinowanej, białej mąki, w dodatku wzbogaconej jeszcze o słód pszenny. Już tylko z tego powodu nie warto sięgać po tę kanapkę. 

To co, masz ochotę na ucztę z Sanah?

Gdybym miała podsumować produkty, które znalazły się w ofercie Żabki “Uczta na wynos z Sanah” jak najkrócej, to mogłaby to brzmieć tak: ”Nie jest najgorzej, ale lepiej unikać”. Albo: “Jeśli już masz kupić sobie coś gotowego do jedzenia, to ostatecznie może być to kanapka od Sanah”. Albo: ”Zgłodniałeś i masz do wyboru typowy fast-food albo Ucztę z Sanah? Wybierz to drugie”. 

I to właściwie wszystko na ten temat! Najlepszy wybór to samodzielne przygotowywanie posiłków, z produktów dobrej jakości. Gotujmy z lokalnych składników i jak najprościej. Jeśli możemy sobie na to pozwolić, wybierajmy warzywa bio i mięso z chowu bez antybiotyków. A gotowe jedzenie traktujmy tylko jako opcję, jako odstępstwo od reguły w naprawdę wyjątkowych okolicznościach. 

received_720120042830792.jpeg

Zobacz też:

Uczniowie nie mogą wychodzić do Żabki. Inaczej czeka ich kara

Awantura w Żabce. Matka domagała się wezwania policji

Szkolny obiad to dziś obciach. Dzieciaki opychają się hot-dogami z Żabki