W polskim systemie średnio na dobę przybywa 10 tysięcy uczniów z Ukrainy. Wiceminister Dariusz Piontkowski ocenił, że duża liczba nowych uczniów w systemie, wymaga nowych środków. "One w skali roku mogą wynosić wiele miliardów złotych".Wiceminister Edukacji i Nauki Dariusz Piontkowski był gościem porannego programu Telewizji "wPolsce.pl", w którym został poruszony temat przyjmowania ogromnej liczby dzieci uchodźców z Ukrainy do polskiego systemu. Po raz kolejny zaapelował o tworzenie oddziałów przygotowawczych i przyznał, że na dłuższą metę w tej sytuacji bez wsparcia finansowego Unii Europejskiej "ciężko sobie wyobrazić" sfinansowanie systemu edukacji.
Granicę z Polską przekracza coraz więcej uchodźców z Ukrainy. Wśród nich dominującą większość stanowią rodziny z małymi dziećmi. Ze względu na to rząd zaczął przygotowywać się do przyjęcia młodzieży ze wschodu do polskiego systemu edukacji. Dariusz Piontkowski podczas rozmowy dla Programu 1 Polskiego Radia poinformował, jak będzie wyglądało włączanie uczniów z Ukrainy do szkół. Zasugerował powstanie oddziałów przygotowawczych z nauczaniem języka polskiego.
"Ponad 40 procent dzieci powyżej 12 roku życia jest zaszczepionych" - przekazał Dariusz Piontkowski podczas rozmowy dla Jedynki Programu 1 Polskiego Radia. Wiceminister edukacji dodał, że im starsza młodzież, tym większa zaszczepialność. Zachęcił także rodziców do promowania odpowiednich wzorców. Piontkowski podczas rozmowy dla Polskiego Radia wypowiedział się w sprawie nauki zdalnej, a także szczepień uczniów i nauczycieli. Przypomniał również o możliwości zapisywania na szczepienia dzieci w wieku 5-11 lat.