Najczęściej do wózków dla dzieci przyczepia się małą czerwoną wstążeczkę. Według ludowych wierzeń czerwień ma odstręczyć zły urok i odbijać "złe spojrzenia". Jednak od jakiegoś czasu przy torbach na pieluchy i na rączkach wózków można znaleźć inne wstążki.Warto wiedzieć co oznaczają, bo to bardzo istotne dla matek. Kolorowa wstążka przy torbie lub wózku jest ważnym symbolem.
To prawdziwa plaga. Oszuści opanowali portale z ogłoszeniami o pracę i media społecznościowe. Żerują na młodych mamach, które potrzebują pieniędzy, a nie mogą pracować na pełen etat. Grozi im utrata swoich danych, a w najgorszym wypadku wszystkich oszczędności. Z radcą prawnym Martą Baraniok rozmawiamy o fałszywych ogłoszeniach o pracę.Coraz więcej matek szuka pracy zdalnej, bo nie chcą porzucać maleństwa i zamykać się w biurze na długie godziny. Oszuści wyczuli pismo nosem i zareagowali błyskawicznie. Na portalach z ogłoszeniami o pracę oraz na przeznaczonych do tego grupach w mediach społecznościowych pojawiają się setki ogłoszeń, które prowadzą do wyłudzania nie tylko danych, ale także pieniędzy.
Wypoczywając na plaży, jesteśmy mniej ostrożni i stajemy się łatwym celem dla złodziei. Często zastanawiamy się, gdzie schować cenne przedmioty, by zabezpieczyć się przed nieprzyjemną sytuacją. Okazuje się, ze rodzice mogą wykorzystać pampersy swojego dziecka.Ta mama odkryła jeden trik, który może uratować wakacje niejednej osobie. Pokazała, jak wkłada słuchawki, pieniądze i zegarek do pampersa, a potem go zawija. Kobiecie zdecydowanie nie można odmówić sprytu.
Delikatne kołysanie główki do przodu i do tyłu wydaje się być nic nieznaczącym, a nawet uroczym zachowaniem u niemowlęcia. Okazuje się jednak, że może to być objaw poważnych problemów, których nie wolno ignorować. Szczególnie przekonała się o tym ta mama.Gdy kobieta zauważyła, że jej dziecko ciągłe kiwa głową, od razu wiedziała, co robić. Dzięki zdobytej wcześniej wiedzy rozpoznała w tym zachowaniu niepokojący symptom. Jednak nie każdy rodzic ma podobne doświadczenie.
Pewna kobieta postanowiła powiedzieć, jak bardzo jej życie zmieniło się, gdy sąsiadka urodziła dziecko. Młoda mama zaczęła narzucać swoje własne reguły i próbowała podporządkować sobie sąsiadów. Z czasem jej żądania były coraz poważniejsze.Dziecko w bloku to trudność nie tylko dla rodziców, ale i sąsiadów. Szczególnie dobrze przekonała się o tym użytkowniczka portalu Reddit, która postanowiła opowiedzieć o swoich doświadczeniach z początkującą mamą. Doszło pomiędzy nimi do konfliktu.
Na czacie brytyjskiego portalu parentingowego Mumsnet pojawił się nietypowy list, który jedna z mam otrzymała od sąsiadów. Kobieta była przekonana, że jej stosunki z mieszkańcami układają się pozytywnie. Okazało się jednak, że jednemu z nich bardzo przeszkadzają jej dzieci. "Wprowadziłaś się tu tylko po to, by się rozmnażać" - przeczytała kobieta w otrzymanym liście. Jak przyznała, sama nie wie, kto mógł zostawić jej nieprzyjemną wiadomość. Chciałaby, aby ta osoba miała więcej odwagi i powiedziała jej prawdę w twarz.
Krótkie nagranie z udziałem matki i jej synka polubiły prawie 3 mln użytkowników aplikacji TikTok. Widać na nim, jak zniecierpliwiona kobieta ciągnie swoje dziecko na smyczy. Wideo szybko zaczęło wywoływać pierwsze kontrowersje. Nie wszystkim spodobała się ta metoda wychowawcza.Każdy, kto kiedyś podróżował z dzieckiem, wie, że to nic łatwego. Maluchy są niecierpliwe i niechętnie dostosowują się do reguł panujących w środkach transportu. Tej mamie kompletnie zabrakło cierpliwości do synka.
Pomimo młodego wieku 21-latka ze Stanów Zjednoczonych jest już mamą czwórki dzieci. Kobieta wychowuje samotnie trzy dziewczynki oraz synka. Jeden z internautów zarzucił jej, że "zmarnowała sobie życie". Natychmiast zareagowała.W kierunku młodych matek często padają okrutne słowa. Chloe ze Stanów Zjednoczonych przekonała się o tym najlepiej. Kiedy opowiedziała o swoich dzieciach w sieci, internauta stwierdził, że jej życie jest zmarnowane.