Wyszukaj w serwisie
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy
portalparentingowy.pl > Zdrowie i pielęgnacja dziecka > To będzie dramat! Od 1 stycznia wielka zmiana cen leków
Marta Uler
Marta Uler 12.12.2023 09:57

To będzie dramat! Od 1 stycznia wielka zmiana cen leków

Ceny leków recepturowych
Fot. Materiały własne

Od nowego roku nawet kilka razy mogą wzrosnąć ceny leków recepturowych wykonywanych w aptekach przez farmaceutów. Farmaceuci już dziś zachęcają więc do robienia zapasów. Niestety, dotyczy to tylko tych leków, których okres przydatności na to pozwala.

Narodowy Fundusz Zdrowia nie będzie już finansował całego kosztu wykonania leku recepturowego, jak było do tej pory. Od 1 stycznia wejdą limity. Ucierpieć na nich mogą dzieci z krzywicą, krótkowzrocznością i wielu innych pacjentów.

Limity finansowania surowców

Od 1 stycznia mają wejść limity finansowania surowców wykorzystywanych do wykonywania leków recepturowych przez farmaceutów. Dotąd Narodowy Fundusz Zdrowia finansował cały koszt takiego leku, teraz ma się to zmienić. 

Jeśli apteka wykorzysta do przygotowania leku surowiec zakupiony w cenie wyższej od kwoty tego limitu, to pacjent będzie musiał zapłacić różnicę między nimi, i zostanie to doliczone pacjentowi do "standardowej” opłaty ryczałtowej (która może różnić się pomiędzy aptekami).

Skazani na leki recepturowe

Z leków robionych przez farmaceutów – maści, proszków – syropów – korzystało w ubiegłym roku 1,12 mln pacjentów. Wśród nich są tacy, którzy są wręcz skazani właśnie na takie leki. Jak podaje serwis farm.mgr: 

“To dzieci chorujące na krzywicę hipofosfatemiczna, gdzie lek recepturowy jest podstawową i jedyną dostępną farmakoterapią. W tym gronie są też dzieci cierpiące na krótkowzroczność, stosujące krople do oczu z atropiną w stężeniu 0,01%. Również dla części chory z łuszczycą jedynym ratunkiem są maści z cygnoliną i kwasem salicylowym”.

Ile zapłacą pacjenci?

Jak bardzo będzie drogo, tego jeszcze nie wiemy. Wiadomo natomiast, że limity finansowania składników recepturowych, które NFZ opublikował pod koniec listopada, wzbudziły wśród farmaceutów burzę. Mówiono, że są one zaniżone w stosunku do cen rynkowych, nie uwzględniają nawet wzrostu cen surowców spowodowanego inflacją.

To nie koniec podwyżek. Od nowego roku wzrośnie też kwota ryczałtu, jaki pacjenci płacą za lek recepturowy. Póki co wynosi ona 18 zł, ale 1 stycznia będzie to już 21,20 zł. 

Ponieważ wiele aptek ma jeszcze duże zapasy surowców kupionych w dużo wyższych cenach niż nowe limity ustalone przez Ministerstwo Zdrowia, może zdarzyć się tak, że nawet zwykła maść z hydrokortyzonem może kosztować kilkadziesiąt złotych, a roztwór tej substancji z detreomycyną nawet 400, jak podaje wspomniany serwis. 

Trzeba robić zapasy

Farmaceuci radzą, by w miarę możliwości już teraz zaopatrzyć się w większą ilość leków, póki ich ceny są jeszcze takie, jakie są. Dotyczy to zwłaszcza proszków dzielonych, roztworów bezwodnych, maści bezwodnych, czy leków konserwowanych. 

Niestety, wiele leków recepturowych ma okres przydatności 30 dni. Np. krople z atropiną w butelkach z wewnętrznym systemem zachowującym jałowość mają okres ważności 6 m-cy od wykonania i 30 dni po otwarciu.

Zobacz także:

Nigdy nie podawaj tego leku dziecku. Skończy się uszkodzeniem wątroby i nerek

Ten lek na katar może być niebezpieczny. Też dajesz go dziecku?

Lekarze biją na alarm. Darmowe leki dla dzieci niebezpieczne dla zdrowia