Gabinety lekarskie pękają w szwach. Uczniowie kombinują, jak mieć 30 minut więcej na maturze
Matura jest niezwykle stresująca. Samo napisanie egzaminu budzi duże napięcie, a stres jest spotęgowany także przez zegar odliczający czas.
Każda dodatkowa minuta na zastanowienie się przy rozwiązywaniu zadań się przydaje. Dlatego maturzyści kombinują, jak mogą, żeby tylko mieć dodatkowe pół godziny na wypełnianie arkusza.
Matura może być dłuższa
Matura trwa dość długo. W formule 2015 egzamin z języka polskiego trwa 170 minut, w formule 2023 - aż 240 minut. Matematykę uczniowie będą pisać odpowiednio przez 170 i 180 minut. Wypełnianie arkusza z języka polskiego powinno zająć dwie godziny.
Niektórzy maturzyści się stresują, że w tym czasie nie wyrobią się ze zrobieniem wszystkich zadań. Próbują więc wykorzystać kruczek prawny, który pozwala na pisanie testu o 30 minut dłużej. Wystarczy przynieść zaświadczenie od lekarza.
Kto pisze maturę dłużej
Egzamin pisemny może być wydłużony o 30 minut, a ustny o dodatkowe 15. Taka możliwość powstała, by zrównać szanse uczniów, którzy ze względu na stan zdrowia lub niepełnosprawność nie są w stanie rozwiązać testów w założonym czasie.
Taka możliwość przysługuje autystom, a także uczniom słabosłyszącym i niedowidzącym, niewidomym i niesłyszącym, niepełnosprawnym lub z przejściową niepełnosprawnością rąk. Od niedawna na takie ułatwienie mogą liczyć uczniowie leczący się na choroby przewlekłe. Wystarczy, że złożą odpowiednie zaświadczenie lekarskie.
Gabinety pękają w szwach
Okazuje się, że pod pojęcie "choroby przewlekłe" można włożyć bardzo wiele różnego rodzaju schorzeń. Jak twierdzi tiktoker natanielmaturalni, zaświadczenie potrzebne do przedłużenia matury można otrzymać nawet na alergię. Przytoczył przykład dziewczyny, która poszła do lekarza po taki dokument.
"Niedługo później spora część jej klasy poszła sobie do lekarza i też zdobyli takie zaświadczenie o alergii" - opowiada tiktoker.
Maturzystom zależy szczególnie na wydłużeniu czasu na maturze pisemnej z matematyki. Jak podaje CKE, w tamtym roku 39 proc. osób przystępujących egzamin zaznaczyło w ankiecie, że nie wystarczyło im czasu.
Zobacz także:
Od 1 września nie będzie ocen? Zaskakująca deklaracja MEN
Koniec lekcji od 7.00! W szkołach szykują się wielkie zmiany
Zmiany w egzaminie ósmoklasisty. Język polski zniknie z arkuszy