Wyszukaj w serwisie
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy
portalparentingowy.pl > Życie rodzinne > Klienci sklepu wezwali policję do matki z dzieckiem. Wybuchła awantura

Klienci sklepu wezwali policję do matki z dzieckiem. Wybuchła awantura

klienci sklepu wezwali policję
Fot. Pexels/Shutterstock

Jeden z klientów sklepu w Myśliborzu zauważył, że robiąca obok zakupy kobieta dziwnie się zachowuje. Była w sklepie z małą córeczką i jej zachowanie dawało do myślenia. Mężczyzna postanowił zawiadomić policję.

Szybko okazało się, że kobieta jest pod wpływem alkoholu. W tym stanie nie powinna zajmować się dzieckiem, więc funkcjonariusze postanowili zawieźć je do domu. Tam też czekała na nich niespodzianka.

Pijana kobieta w sklepie

17 lutego myśliborscy policjanci dostali wezwanie do sklepu przy ulicy Bohaterów Warszawy. Zachowanie jednej z kobiet, która robiła zakupy w towarzystwie małej dziewczynki, wzbudziło podejrzenia klientów. Jeden z nich postanowił zadzwonić na numer alarmowy.

Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce potwierdzili, że kobieta jest pod wpływem alkoholu. Miała pod opieką czteroletnią córeczkę.

Matka nie zgodziła się na badanie alkomatem, więc mundurowi przewieźli ją na badania krwi. Potem trafiła do Izby Wytrzeźwień. Funkcjonariusze odwieźli dziewczynkę do domu. A tam okazało się, że ojciec także nie nadaje się do sprawowania opieki nad dziećmi.

Kasia (33).jpg
Fot. Freepik/Pvproductions

Ojciec nie mógł zająć się dzieckiem

"Gdy funkcjonariusze udali się pod wskazany adres tam spotkała ich kolejna niemiła niespodzianka" - informuje policja w oficjalnym komunikacie na stronie KKP Myślibórz. - "Okazało się, że partner nietrzeźwej kobiety sprawuje opiekę nad ich drugim dzieckiem, znajdując się również pod wpływem alkoholu".

Mężczyzna wydmuchał 0,5 promila. Dzieci zostały przekazane pod opiekę członków dalszej rodziny, a o całym zajściu został powiadomiony Wydział Rodzinny i Nieletnich Sądu Rejonowego w Myśliborzu.

Zobacz także: Polacy masowo wykupują ten produkt ze sklepów. Eksperci załamują ręce

Małoletni pod opieką nietrzeźwych rodziców

Policjanci prowadzą wobec nietrzeźwych rodziców z Myśliborza postępowanie w kierunku art. 160 Kodeksu Karnego, czyli narażenia dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi im do trzech lat pozbawienia wolności.

Na stronie policji możemy znaleźć upomnienie:

"Takie małe dziecko wymaga starannej opieki i ciągłej kontroli. Nie można zostawić go samego. (...) Dlatego opiekunowie nie mogą sobie pozwolić na picie alkoholu!".

Funkcjonariusze apelują, aby zgłaszać każdy podejrzenie, że ktoś będący pod wpływem alkoholu zajmuje się dziećmi. Reagują na każde takie wezwanie, w takiej sytuacji maluch może być zagrożony.

Zobacz także:

Policja pokazała wstrząsające wideo. 12-latka była o krok od śmierci

Rodzinna legenda okazała się prawdziwa. Mieszkańcy starego domu wezwali policję

Irena Santor trafiła do szpitala. Artystka przeżyła wiele tragedii

Powiązane
Karol Strasburger
Pokręcony quiz z pytaniami z "Familiady". Zgadniesz, jak odpowiedzieli ankietowani?
KONKURS! Rozdajemy aż 30 książek o żywieniu niemowląt
Konkurs BLW
Mamy dla Was KONKURS, w którym do wygrania jest aż 30 książek o żywieniu niemowląt od wydawnictwa RM! Szczegóły poniżej. Każdy rodzic  staje przed dylematem: jak i kiedy rozszerzać dietę dziecka? Odpowiedź powinna być oczywista: wtedy, gdy dziecko będzie gotowe. Dla każdego malucha będzie to nieco inny moment, jak więc poznać, że to już? Najlepiej sięgać po ekspercką wiedzę i… zaufać dziecku.Przed wami piękna przygoda, bo rozszerzanie diety to czas, kiedy dziecko zaczyna poznawać świat kolejnym zmysłem - smakiem. Żeby ułatwić wam tę przygodę, mamy nie lada gratkę - konkurs, w którym do wygrania jest aż 30 książek o żywieniu dzieci w tym cudownym okresie.
Czytaj dalej
Żerują na młodych matkach, obiecują duże zyski. Takie ogłoszenia omijaj z daleka!
MLM i inne oferty dla młodych matek
To prawdziwa plaga. Oszuści opanowali portale z ogłoszeniami o pracę i media społecznościowe. Żerują na młodych mamach, które potrzebują pieniędzy, a nie mogą pracować na pełen etat. Grozi im utrata swoich danych, a w najgorszym wypadku wszystkich oszczędności. Z radcą prawnym Martą Baraniok rozmawiamy o fałszywych ogłoszeniach o pracę.Coraz więcej matek szuka pracy zdalnej, bo nie chcą porzucać maleństwa i zamykać się w biurze na długie godziny. Oszuści wyczuli pismo nosem i zareagowali błyskawicznie. Na portalach z ogłoszeniami o pracę oraz na przeznaczonych do tego grupach w mediach społecznościowych pojawiają się setki ogłoszeń, które prowadzą do wyłudzania nie tylko danych, ale także pieniędzy.
Czytaj dalej